Mateschitz chce powrotu Vettela do Red Bulla?
Fernando Alonso wraca do Formuły 1 i do zespołu Renault w sezonie 2021. Wczorajsze potwierdzenie nie było już wielką niespodzianką po serii doniesień z ostatnich dni. W tle natomiast rozstrzyga się przyszłość Sebastiana Vettela w królowej sportów motorowych.
Sebastian Vettel, Ferrari in the press conference
Mark Sutton / Motorsport Images
Nieoficjalnie mówi się, że dr Helmut Marko, doradca Red Bulla ds motorsportu otrzymał od współwłaściciela firmy - Dietricha Mateschitza polecenia ściągnięcia Sebastiana Vettela „do domu”.
Niemiec po sezonie 2020 rozstaje się z Ferrari. Wyraził chęć kontynuowania startów w mistrzostwach. Jest przypisywany do Mercedesa, Astona Martina, ale w ostatnim okresie również coraz częściej mówi się o powrocie do Red Bull Racing. W przypadku ponownej współpracy z ekipą z Milton Keynes spekuluje się, że wypchnąłby Alexa Albona do AlphaTauri, gdzie automatycznie miejsce straciłby Daniił Kwiat.
Co faktycznie musiałoby się stać, aby doszło to takiego ruchu na rynku kierowców?
Wg niemieckiej edycji serwisu motorsport.com wyniki Albona musiałby się zdecydowanie pogorszyć na tle kolegi zespołowego - Maxa Verstappena. Do tego Mateschitz musi przekonać większościowych udziałowców koncernu Red Bulla, że to dobry pomysł. Po trzecie Vettel sam musiałby tego chcieć.
Mateschitz cechuje się dużą lojalnością i nie zapomniał o sukcesach, jakie Vettel zapewnił Red Bullowi, zdobywając z zespołem cztery tytuły mistrzowskie. Z pewnością boli go też jak Ferrari potraktowało Niemca i chciałby tym samym zapewnić swojemu byłemu kierowcy godne pożegnanie się z F1.
Vettel nie zapomniał jak wygrywa się wyścigi i w żaden sposób nie ustępuje umiejętnościami w porównaniu do Alexa Albona. Jednak w przypadku Albona duże znaczenie ma jego tajski paszport. Wielu ludzi zapomina, że Mateschitz ma w posiadaniu tylko 49 procent udziałów w Red Bullu. 51 procent należy do tajskiej rodziny Yoovidhya, która wprowadza na swój rynek odpowiednik austriackiego napoju energetycznego - Krating Daeng, mocno wspiera karierę 24-latka i wykorzystuje go do promocji produktu.
Dr Helmut Marko wspominał niedawno, że Red Bull nie jest w stanie pozwolić sobie finansowo na partnerstwo Max Verstappen – Sebastian Vettel. Jednak Niemiec już kilkukrotnie podkreślił, że pieniądze nie stanowią dla niego priorytetu, a ważniejsze jest odpowiednie środowisko, dzięki któremu znów poczułby się pewnie za kierownicą samochodu F1.
Nie jest też tajemnicą, że Vettel cały czas utrzymuje dobre relacje z dr Hemultem Marko i szefem RBR - Christianem Hornerem.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze