Verstappen rozumie ryzykowny ruch Alonso

Max Verstappen w pełni rozumie, dlaczego Fernando Alonso zaryzykował swoją przyszłość w Formule 1 przechodząc do Astona Martina.

Fernando Alonso, Alpine F1 Team

Fernando Alonso wywołał zamieszanie na początku przerwy letniej, kiedy ogłosił, że opuszcza Alpine i przechodzi do stajni Aston Martin na podstawie wieloletniej umowy.

Transfer był niespodzianką, gdyż Alpine walczy o bycie najlepszym z reszty stawki w F1 za ekipami Red Bull Racing, Ferrari i Mercedes, a Aston Martin jest obecnie dziewiąty w klasyfikacji konstruktorów dysponując niezbyt konkurencyjnym bolidem.

Podczas gdy Alonso akceptuje, że nie ma gwarancji, iż Aston Martin poczyni szybkie postępy, na które oczywiście ma nadzieję, obrońca tytułu Verstappen uważa, że motywacja Hiszpana została pobudzona perspektywami rozwoju stajni z Silverstone.

Mówiąc o decyzji Alonso, która wywołała chaos na rynku kierowców, Verstappen powiedział: - Zrobiło się dość ekscytująco. Jeśli chodzi o Fernando, to dlaczego nie? Aston Martin ma ambicje dostania się do czołówki. Zatrudnili pod tym kątem wiele osób. Rozumiem postępowanie Alonso, który być może chce poprowadzić ten zespół na wyższy poziom. Dostrzegam sens tej decyzji.

Czytaj również:

Odejście Alonso, kiedy Alpine spodziewało się, że Hiszpan zostanie w ich szeregach, uruchomiło sekwencję wydarzeń, która spowodowała, że Daniel Ricciardo rozstanie się z McLarenem po zakończeniu tego sezonu. Do ekipy z Woking ma trafić w jego miejsce junior zespołu z Enstone, Oscar Piastri.

Jako były kolega zespołowy Australijczyka, Verstappen uznał, że trwające trudności Ricciardo w McLarenie oznaczały, że w pełni sensowne dla obu stron było rozejrzenie się za innymi opcjami.

- Wydaje mi się, że po prostu nie pasuje mu samochód - dodał kierowca Red Bulla. - W tym aspekcie nie doszło do żadnej poprawy, aby poczuł się lepiej za kierownicą tego bolidu. W tych okolicznościach każdy poszedł w swoim kierunku. Czasem tak się zdarza.

Czytaj również:

Zapytany, czy był zaskoczony regularną, dużą różnicą w wynikach między Lando Norrisem a Ricciardo w McLarenie, Holender stwierdził: - Lando, oczywiście, jest świetnym kierowcą. Natomiast wszyscy wiemy, że jeśli nie czujesz się komfortowo w bolidzie, nie wydobędziesz z niego maksimum możliwości w porównaniu do kogoś, kto lepiej odnajduje się w danej maszynie.

Verstappen ma jednak nadzieję, że Ricciardo pozostanie w stawce F1 w przyszłorocznych mistrzostwach.

- Wspaniale byłoby mieć go dalej w Formule 1. Jest wspaniałym gościem. Naprawdę świetnie się z nim dogaduję. Mam nadzieję, że znajdzie sobie pracodawcę. Wszystko zależy od niego, chociaż nie wiem, gdzie chce iść i czy jest dla niego dostępne miejsce - podsumował.

Read Also:

Video: Audi w Formule 1 od 2026 roku

akcje
komentarze

Trening z czerwoną flagą

Sporo poprawek McLarena

Zaprenumeruj