Mazepin kwestionuje wartości w F1
Nikita Mazepin stwierdził, że w świetle sporu między Uralkali i Haasem, ludzie Formuły 1 powinni się przyjrzeć czy reprezentuje ona odpowiednie wartości.

Haas zwolnił Mazepina krótko po tym, jak Rosja napadła na Ukrainę. Ukończono również współpracę z Uralkali - sponsorem tytularnym. Firma upomniała się o zwrot wpłaconych na konto zespołu pieniędzy. Haas jednak odmówił, a dodatkowo zażądał odszkodowania z tytułu utraty potencjalnych zysków.
Mazepin wierzy, że jeszcze wróci do stawki F1. Uważa również, że jego neutralność i brak jasnego stanowiska w sprawie wojny w Ukrainie mu tego nie utrudnią. Podkreślił także, że w obliczu sporu między Uralkali i Haasem, należy postawić ważne pytania o sposób postępowania zespołów.
- Każdy ma prawo zabrać głos lub nie mówić nic - zaznaczył Mazepin w programie CNN o tytule Quest Means Business. - FIA, jako najwyższy organ zarządzający, pozwoliła mi startować tak długo, jak długo pozostanę neutralny.
- Powiedziałbym jednak, że największy problem to powrót do sportu, w którym zespoły mogą zachować pieniądze sponsorów bez wypełniania umowy. A nawet żądają więcej, chociaż podkreślają, iż nie chcą pieniędzy z Rosji. Nie jestem pewien, ale według mnie wartości reprezentowane przez ten sport powinny zostać ponownie ocenione.
Pytany o szanse na ponowne znalezienie miejsca w Formule 1, Mazepin odparł:
- Trudno w tym momencie powiedzieć. Zdaję sobie sprawę, że właśnie straciłem pracę. Próbowałem dostać się do F1 przez siedemnaście lat i to się wreszcie udało. Jednak to mało znacząca rzecz, jeśli zestawimy ją z tym, co obecnie dzieje się na świecie.
- Oczywiście, bardzo chciałbym wrócić do tego sportu. Czuję, że mam tam dużo niedokończonych spraw. Ale muszę poczekać, aż wszystko się uspokoi. I nawet nie wiem, do kogo mógłbym wrócić. Haas robiąc to, co zrobił, nie grał moim zdaniem najczyściej.
Rosyjski kierowca nie chce otwarcie komentować wydarzeń w Ukrainie, ale przyznaje, że dla niego to wszystko również jest bolesne.
- Moja opinia jest taka, że cokolwiek się teraz dzieje, tutaj w Moskwie widzę tylko niewielki fragment. Ale jest to bolesne.
- Mam 23 lata i do tej pory żyłem w bardzo spokojnym świecie. Jeśli chodzi o moje oficjalne stanowisko, wielokrotnie podkreślałem, że dla mnie ważne jest zachowanie neutralności, ponieważ jestem sportowcem. I czuję, że trzeba być neutralnym. Właśnie w tym celu założyłem specjalną fundację, która pomoże sportowcom w zachowaniu neutralności.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.