McLaren „celowo” dokonał „błędnego” doboru opon
Gil de Ferran przyznał, że dokonany przez McLarena wybór opon na Grand Prix Japonii okazał się zły, jednak zaprzeczył plotkom, jakoby jego zespół zapomniał o zgłoszeniu odpowiedniej nominacji.
Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images
McLaren zabrał jedynie cztery komplety supermiękkich opon na Suzukę, o trzy mniej niż którykolwiek inny zespół. W zamian posiada dwa razy więcej pośrednich opon w porównaniu do reszty ekip.
Decyzja została podjęta w czerwcu, jeszcze zanim Eric Boullier opuścił firmę, a de Ferran został mianowany nowym dyrektorem sportowym.
McLaren dokonał identycznego wyboru opon na Grand Prix Belgii, jednakże na kolejną rundę z pośrednią, miękką i supermiękką mieszanką, odbywającą się na Monzy, zmniejszyli liczbę pośrednich do dwóch kompletów, a miękkich do czterech.
Tymczasem przed kwalifikacjami pojawiły się sugestie, jakoby McLaren zapomniał poinformować Pirelli o wyborze opon, przez co otrzymali standardowy przydział, który ustala dostawca opon. Jednak de Ferran powiedział, że nie jest to prawda.
– Na początku roku dokonaliśmy ogólnej analizy, która wykazała, że nasz samochód spisuje się lepiej na twardszych mieszankach – wyjaśnia. – Zwłaszcza na tego typu torze, z dużymi przeciążeniami i wieloma zakrętami, dlatego uznaliśmy taki wybór za słuszny.
– Szczerze przyznam, że to był błąd. Musimy sobie teraz przez cały weekend radzić z nieoptymalnym wyborem opon. Chodzi tylko o to. To był świadomy wybór.
McLaren ma problemy z tempem w Japonii. Fernando Alonso i Stoffel Vandoorne wystartują do niedzielnej Grand Prix z 18. oraz 19. miejsca.
Kierowcy uważają jednak, że jak dotąd ich wybór opon nie wpłynął na wyniki.
– Może niezbyt idealnie przygotowaliśmy się do kwalifikacji, jednak z takimi osiągami, jakie tutaj mamy, nie wydaje mi się, by wynik mógłby być inny – powiedział Vandoorne.
– Z oponami, jakie mamy na jutro, jeśli z jakiegoś powodu będzie bardzo gorąco i pojawią się pęcherze, to być może będzie to dobra sytuacja dla nas.
Alonso dodał: – Spędziliśmy cały weekend na oponach, na jakich będziemy się ścigać. Myślę, że przygotowaliśmy się nawet lepiej niż podczas innych weekendów.
De Ferran przyznał, że „bierze pełną odpowiedzialność” za ten wybór, pomimo faktu, że w momencie podejmowania decyzji nie pełnił funkcji dyrektora wyścigowego.
– Teraz, gdy patrzymy wstecz, to uważamy, że raczej dokonalibyśmy innego wyboru.
– Chłopcy na torze dobrze zaplanowali przejazdy, wykorzystanie tych opon. Gdy popatrzymy na dane z kwalifikacji, to mieli w nich dobry balans samochodu.
– Myślę, że obaj kierowcy, zwłaszcza Fernando, nie byli w stanie wycisnąć wiele więcej z maszyny, którą dzisiaj mieli do dyspozycji.
– Gdy popatrzymy z boku na sytuację z oponami na wyścig, jak to się potoczyło, nie wydaje mi się, że jest tak źle.
– Jednak patrząc wstecz, podnosimy ręce i przyznajemy, że mogliśmy podjąć inną decyzję.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze