McLaren nie ma złudzeń
Dyrektor sportowy McLarena - Gil de Ferran mówi, że jego zespół nie ma złudzeń co do „długiej drogi” powrotu do czołówki Formuły 1, pomimo sporych postępów, które już poczynili w tym roku.
Carlos Sainz Jr., McLaren MCL34
Zak Mauger / Motorsport Images
Chociaż Grand Prix Chin było rozczarowujące dla zespołu, a długie zakręty toru w Szanghaju nie odpowiadały charakterystyce ich samochodu, ekipa z Woking i tak postawiła solidny krok naprzód z tegoroczną konstrukcją.
Pomimo przebłysków lepszych osiągów i oznak postępu w porównaniu do zeszłorocznych trudności, De Ferran mówi, że zespół z pewnością nie może się jeszcze zrelaksować.
- Ten samochód to krok naprzód w porównaniu do ubiegłego roku, ale nie mamy złudzeń. Wiemy, że przed nami dużo pracy. Mówiłem już o tym podczas testów zimowych i pierwszych wyścigów, nasz sposób myślenia nie zmienił się: przed nami jeszcze długa droga.
Głównym punktem odniesienia dla McLarena w Formule 1 jest Renault, które z kolei od początku sezonu ma problemy z niezawodnością.
De Ferran podkreśla jednak, że nawet jeśli pokonają swojego partnera silnikowego, to nadal za mało, aby byli usatysfakcjonowani.
- Uważam, że Renault wykonało dla nas świetną robotę w tym roku, jako dostawca jednostek napędowych. Zapewnili nam bardziej konkurencyjny silnik - kontynuował. - Natomiast naszym celem jest ciągły awans w górę stawki, niezależnie od tego, kto jest przed nami. Nie ma odpoczynku dopóki nie będziemy na dwóch pierwszych miejscach.
Uważa również, że zmienność osiągów w tym sezonie, między kwalifikacjami, a wyścigami pokazała, że ciężko określić dokładny układ stawki.
- Zaobserwowaliśmy duże różnice w tempie między wyścigiem, a kwalifikacjami, co wynika z nowych przepisów, ale zespoły również nadal próbują zrozumieć swoje samochody - uznał. - My podchodzimy do wszystkiego krok po kroku, starając się maksymalnie wykorzystać każdą sytuację. Skupiamy się na poprawianiu samochodu. Nie wiemy co robią inni oraz jakie mają problemy.
- Oczywiście staramy się to zrozumieć, ale nigdy nie można być pewnym ogólnego obrazu układu sił. Jeśli chodzi o nasze miejsce w stawce w porównaniu z innymi, jesteśmy świadomi, że nie możemy stać w miejscu. Musimy iść naprzód eliminując nasze słabości i rozwijając samochód - podsumował.
Lando Norris, McLaren MCL34
Photo by: Glenn Dunbar / LAT Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze