Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

McLaren „nie odkrył” Pereza

Damon Hill uważa, że McLaren nie odczytał właściwie potencjału Sergio Pereza i za szybko pozbył się Meksykanina.

Sergio Perez, Red Bull Racing

Sergio Perez, Red Bull Racing

Red Bull Content Pool

Perez zadebiutował w F1 w 2011 roku i dwa sezony spędził w Sauberze. W 2013 roku zatrudnił go McLaren, przyznając rolę następcy Lewisa Hamiltona. Meksykanin nie zaliczył jednak udanej kampanii i tylko raz dojechał w pierwszej piątce. Ekipa z Woking podziękowała mu za współpracę i kierowca z Guadalajary przeniósł się do Force India.

Zdaniem Hilla zespół McLarena nie odkrył potencjału Pereza, dodatkowo nie znajdując z latynoskim kierowcą właściwej nici porozumienia.

- Zawsze byłem pod wrażeniem Checo i to już od momentu, kiedy prowadził w mokrym wyścigu w Malezji w 2012 roku, jadąc Sauberem - powiedział Hill w podcascie F1 Nation. - Zdobył wtedy pierwsze podium i pamiętam, że pomyślałem sobie: „Gość jest dobry”.

- Obserwowałem jego karierę i zastanawiałem się czemu nikt mu nie dał prawdziwej szansy?

Na sugestię, iż okazję wykazania się dostał od McLarena, ale jej nie wykorzystał, Hill odparł:

- To przykry fakt. Myślę, że go nie zrozumiano. On pozostaje zrelaksowany i wyluzowany. Zespół sądził, że Perez nie wierzy we własne możliwości i nie przykłada się wystarczająco mocno. Sądzę, że to był jednak błąd.

- Wydaje mi się, że uznali, iż nie pasuje on do ich sposobu myślenia i nie tego oczekiwali. Od tamtej pory wszystko poszło źle.

Po kilku latach spędzonych w Force India/Racing Point, Perez otrzymał szansę od Red Bulla, gdzie został partnerem Maxa Verstappena.

- Utorował sobie drogę powrotną i teraz jest tu, gdzie jest. Znalazł się w Red Bullu, ale jest wystarczająco twardy, aby poradzić sobie z presją, jaka pojawia się w takim zespole.

Czytaj również:

Polecane video:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Wiele lat przed Alonso
Następny artykuł Alonso poszedł za pieniędzmi

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska