McLaren nie spoczywa na laurach
Po podium Lando Norrisa w Grand Prix Emilii-Romanii w zespole McLarena nie zamierzają spoczywać na laurach, ponieważ wiedzą, jak duży tłok panuje w środku stawki.
Choć jeszcze w trakcie przedsezonowych testów w Barcelonie wydawało się, że ekipa z Woking zagrozi najlepszym, później okazało się, iż MCL36 ma kilka fundamentalnych problemów. Zajęcia w Bahrajnie oraz sam początek rywalizacji były dla McLarena koszmarem.
Stopniowy progres pozwalał na coraz większy optymizm, a w Imoli udało się wjechać na podium dzięki postawie Lando Norrisa. W McLarenie pozostają jednak ostrożni i świadomi formy Alfy Romeo, Alpine oraz Haasa i nie zamierzają ustawiać siebie jako liderów środka stawki, ale przyznają, iż każdorazowo celem powinno być Q3 oraz punkty.
- Myślę, że po tym, co widzieliśmy w Melbourne i Imoli możemy stwierdzić, iż samochód pracuje dobrze w każdych warunkach i na torach o różnym układzie. To pozytywne - powiedział Andreas Seidl, szef ekipy.
- Jednak patrząc na stawkę, w której blisko są: Mercedes, my, Valtteri [Bottas] czy Kevin [Magnussen], nie możemy czuć się komfortowo po tych paru weekendach. Nigdy nie jestem zbyt pewny siebie, ponieważ samochody wraz z zespołami w tym padoku nie stoją w miejscu.
- Jestem przekonany jednak, że mamy samochód i pakiet, którym w każdy weekend jesteśmy w stanie walczyć o Q3 i dobre punkty. Zespół jest silny i ma dwóch mocnych kierowców. Nie chodzi tylko o same wyniki, ale i poskładanie weekendów w całość i naprawdę mogę pochwalić zespół za to, jak działał w Imoli, pomimo pewnych problemów, w tym małej liczby okrążeń w drugim treningu.
Pomimo ostrożnego nastawienia co do dalszej formy MCL36, Seidl jest zadowolony z tego, jak zespół podniósł się po kiepskim początku sezonu.
- Wspaniale było zobaczyć, jak zespół radzi sobie z wyzwaniem wyścigowego weekendu w Bahrajnie i jak wszyscy pozostali zjednoczeni i spokojni. Trzymali głowy nisko i wspólnie pracowali jako jedność.
- To było bardzo miłe, ponieważ dla nas był to pierwszy prawdziwy test po tym wszystkim, co zdarzyło się przez trzy lata. Dotąd zawsze świeciło nam słońce. Jestem z tego zadowolony, jak również z tego, iż mamy plan, zgodnie z którym chcemy zwiększyć osiągi samochodu w najbliższych tygodniach i miesiącach.
McLaren jest obecnie czwarty w tabeli konstruktorów. Do prowadzącego Ferrari traci 78 punktów.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.