Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

McLaren obawia się Ferrari

Lando Norris obawia się, że Ferrari z łatwością pokona McLarena, jeśli włoski zespół rozwiąże swoje problemy z tempem wyścigowym.

Lando Norris, McLaren MCL35M

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

McLaren zajmuje obecnie trzecie miejsce w mistrzostwach konstruktorów, a Ferrari czwarte, mają kolejno 120 i 108 punktów.

Po katastrofalnym wyścigu we Francji, Ferrari miało dobra passę w miniony weekend w Austrii, gdzie Carlos Sainz zajął szóste miejsce, a Charles Leclerc siódme przebijając się z końca stawki po pit stopie na pierwszym okrążeniu. Norris ponownie punktował, dojeżdżając do mety jako piąty, ale za to niepowodzenie Daniela Ricciardo zapewniło zdecydowaną korzyść ekipie z Maranello.

Czytaj również:

Norris uważa, że Ferrari może zyskać przewagę nad McLarenem w niektórych rundach, szczególnie jeśli rozwiążą swoje kłopoty z oponami i zarazem z tempem wyścigowym.

- Mam na myśli, że mają wzloty i upadki - mówił Norris o Ferrari. - Nie jest tak, że mają kłopoty w każdym wyścigu. Sądzę, że tor Paul Ricard był dla nich szczególnie niekorzystny, natomiast wiele obiektów odpowiada im bardziej, niż nam.

- Biorąc pod uwagę ich trudności na prostych, dane z GPS wskazują, że są natomiast jednymi z najlepszych w zakrętach, radząc sobie na poziomie Mercedesa - przekazał. - W tej chwili stanowią dla nas wielkie zagrożenie. Nadal jednak ciężko pracujemy i nie bierzemy niczego za pewnik. Nadal musimy dążyć do zwiększania przewagi i ulepszania samochodu, bo w przeciwnym razie z łatwością nas wyprzedzą. Jest ciężko.

Norris określa prędkość Ferrari na pojedynczym okrążeniu, jako kluczową część zagrożenia: - W tym roku często pokonywali nas w kwalifikacjach. Mieli już dwa pole position. To pokazuje, jak dobry mają samochód. Gdy tylko rozwiążą swoje problemy wyścigowe, będą frunęli.

- W niektórych okolicznościach ich bolid jest lepszy od naszego, w niektórych wręcz przeciwnie - dodał.

Głównym problemem Ferrari w wyścigach jest przegrzewanie się opon, co uniemożliwia Leclercowi i Sainzowi podążanie wystarczająco dobrym tempem podczas długich przejazdów.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Piąte miejsce już tak nie cieszy
Następny artykuł Diagnoza problemów Mercedesa

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska