Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

McLaren pojechał zbyt asekuracyjnie

Szef McLarena Andreas Seidl przyznaje, że przegrali walkę o podium, ponieważ w końcowej fazie Grand Prix Niemiec podeszli do wyścigu zbyt konserwatywnie.

Carlos Sainz Jr., McLaren MCL34 pit stop

Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images

Seidl dodał, że kiedy odpadły obydwa samochody ich głównych rywali - Renault, zespół wolał raczej pilnować punktów Carlos Sainza, niż ryzykować.

Hiszpan ostatecznie był piąty, za Daniiłem Kwiatem oraz Lance Strollem. Obydwaj podczas ostatnich pit stopów zaryzykowali ze slickami, co się im opłaciło.

Sainz, podobnie jak wielu innych zawodników, miał wyścig pełen przygód w trudnych warunkach, jakie panowały minionej niedzieli. Zdobył jednak przewagę będąc jednym z niewielu kierowców, który w pierwszej części rywalizacji pozostał na oponach przejściowych zamiast decydując się na slicki.

Carlos Sainz Jr., McLaren MCL34

Carlos Sainz Jr., McLaren MCL34

Photo by: Jerry Andre / Sutton Images

Carlos Sainz Jr., McLaren MCL34, spins

Carlos Sainz Jr., McLaren MCL34, spins

Photo by: Sam Bloxham / LAT Images

Carlos Sainz Jr., McLaren MCL34,

Carlos Sainz Jr., McLaren MCL34,

Photo by: Jerry Andre / Sutton Images

- Przede wszystkim jesteśmy zadowoleni z ogólnego wyniku wyścigu - powiedział Seidl dla motorsport.com. - Zdobycie dziesięciu punktów i powiększenie przewagi nad innymi zespołami ze środka stawki to dla nas świetne. To nie było łatwe zadanie, ponieważ mieliśmy tu trochę kłopotów z osiągami.

- Poskładaliśmy wszystko odpowiednio i nie podejmowaliśmy zbytniego ryzyka, ale niestety wypadł z toru. To kosztowało go 25 sekund i spadł za Lando Norrisa - kontynuował. - Potem jednak udało nam się wrócić do walki, kiedy niektóre ekipy próbowały jazdy na slickach. Stratedzy wraz z Carlosem spisali się świetnie, decydując się na świeże przejściówki.

Zgadza się, że po odpadnięciu obydwóch Renault popełnili błąd zachowując zbyt dużą ostrożność.

- Pod koniec wyścigu, widząc kto odpadł, w tym Renault, byliśmy zbyt konserwatywni. W przypadku dwóch samochodów jadących za nami, podjęto ryzyko, które się opłaciło. Stroll zanotował świetny wynik. Pomógł mu w tym zjazd po slicki o dwa okrążenia wcześniej niż pozostali. Z naszego punktu widzenia ograniczyliśmy ryzyko, ponieważ mogłoby dojść do kraksy i wtedy byśmy dyskutowali na zupełnie inny temat.

- Rozmawiając z Carlosem, jest rozczarowany, ale biorąc pod uwagę, gdzie byliśmy w połowie wyścigu, możemy być zadowoleni z piątego miejsca. Dla nas ważniejsze są punkty, szczególnie w taki weekend wyścigowy, kiedy odpadli nasi główni rywale - podsumował.

Drugi z kierowców ekipy – Lando Norris nie dotarł do mety z powodu awarii samochodu.

Lando Norris, McLaren MCL34, przed Carlosem Sainzem Jr., McLaren MCL34

Lando Norris, McLaren MCL34, przed Carlosem Sainzem Jr., McLaren MCL34

Photo by: Zak Mauger / LAT Images

Samochód Lando Norrisa

Samochód Lando Norrisa

Photo by: Steven Tee / LAT Images

Lando Norris, McLaren MCL34

Lando Norris, McLaren MCL34

Photo by: Sam Bloxham / LAT Images

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Red Bull tłumaczy swój słaby start
Następny artykuł Punkt - mimo wszystko

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska