McLaren pomoże Norrisowi
Pomimo niechęci do wprowadzania poleceń zespołowych, McLaren zasygnalizował, że jest teraz gotowy w pełni wesprzeć Lando Norrisa w walce o tytuł mistrza świata F1.
Lando Norris, McLaren MCL38
Autor zdjęcia: Sam Bagnall / Motorsport Images
W obliczu niespodziewanego spadku formy Red Bulla, szef zespołu McLaren Andrea Stella uważa, że nadszedł moment, aby jego zespół zmaksymalizował starania, które zwiększą szanse Norrisa na zdobycie tytułu mistrza świata.
Norris zajął dopiero trzecie miejsce w GP Włoch, po tym jak na pierwszym okrążeniu agresywny manewr kolegi z zespołu Oscara Piastriego pozwolił awansować na drugie miejsce późniejszemu zwycięzcy, Charlesowi Leclercowi z Ferrari.
Teraz, gdy Norris traci 62 punkty do Verstappena, a do końca zostało osiem wyścigów, McLaren zdaje sobie sprawę, że każda forma pomocy Norrisowi w wyprzedzeniu Holendra, ma ogromne znaczenie.
Po tym jak Verstappen stwierdził, że utrzymanie jego prowadzenia w mistrzostwach staje się powoli nierealne, Stella powiedział: - Max jest dobry nie tylko na torze, ale też w tym co i jak mówi.
- Oczywiście on wie, że samochód, którym obecnie jeździ, nie jest tak konkurencyjny jak w zeszłym roku, ale myślę, że musimy lepiej wykorzystywać okazje, jakie Red Bull w tej chwili wydaje się oferować, nie mając możliwości walki o podium.
Stella wyjaśnił, że chociaż zarówno Norris, jak i Piastri mają matematyczne szanse na zwycięstwo w mistrzostwach, to zespół musi realistycznie podchodzić do możliwości obu kierowców.
- Walczymy z Maxem Verstappenem, więc myślę, że jeśli chcemy wesprzeć jednego kierowcę, musimy wybrać tego, który jest na najlepszej pozycji - powiedział.
- Myślę, że Lando radzi sobie bardzo dobrze, po tym jak zdobył pole position w Holandii i teraz we Włoszech.
- Jeśli chodzi o niego, musimy poprawić kilka drobnych rzeczy, które mogą pomóc jemu i nam lepiej wykorzystać pole position. Myślę, że jeśli spojrzymy na jego pierwsze okrążenie i wspólnie je przeanalizujemy, zauważymy, że było kilka rzeczy, które mogliśmy zrobić trochę lepiej.
Pomimo, że McLaren widzi w Lando tegorocznego mistrza świata, Stella uważa, że nie będzie to jednoznaczne z uczynieniem z niego „numeru jeden” w zespole.
- Numer jeden dobrze sprawdza się jako nagłówek w newsach, ale nie w prawdziwym świecie wyścigów. Poza tym co to oznacza? Załóżmy hipotetycznie, że na czwartym zakręcie [druga szykana] Lando zahamował za wcześnie, a Oscar miał naturalną możliwość objęcia prowadzenia, to jeśli Lando jest numerem jeden mamy powtórzyć okrążenie?
- Bardzo trudno jest wdrożyć tę definicję „numeru jeden” w realnym świecie. Myślę, że lepiej jest nadal pracować jako zespół, poznać opinię obu kierowców, a następnie wspólnie dążyć do celu, którym są dwa tytuły, ponieważ wygląda na to, że mistrzostwo świata kierowców jest zdecydowanie możliwe.
- Byliśmy trochę ostrożni przed Monzą, ale myślę, że możemy teraz rywalizować na torach, na których w zeszłym roku nie byliśmy konkurencyjni.
Spytany, czy rozważano zamianę Piastriego i Norrisa na pozycjach w końcowej fazie GP Włoch, Stella powiedział: - Nie braliśmy tego pod uwagę.
- W trakcie wyścigu rozważaliśmy inne sposoby, aby mieć pewność, że Lando wykorzysta szanse na lepszą pozycje, ale nie rozważaliśmy zamiany miejsc, ponieważ nadal chcieliśmy wywrzeć jak największą presję na Leclercu i ostatecznie doprowadzić do tego, że będzie miał problem z przednim lewym kołem, blokując je np. w jednej z szykan – dodał Stella.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.