McLaren rozwiązał słabości zespołów środka stawki
James Key, szef techniczny McLarena jest zdania, że ekipie udało się rozwiązać problemy, które ma większość zespołów środka stawki, co powinno umocnić brytyjską drużynę na czwartym miejscu w F1.
Autor zdjęcia: McLaren
- Musisz mieć jakiś cel, nad którym pracujesz, ponieważ musisz wiedzieć, gdzie chcesz być. Jednym z zadań jest przesunięcie się na czoło stawki, ale to ogromny krok w porównaniu z tym, gdzie jesteśmy teraz. Wykonanie tego w przyszłym roku byłoby mile widziane, ale nadal byłby to ogromny skok. W zeszłym roku nauczyliśmy się pewnych rzeczy i stwierdziliśmy, że nasze słabości były tym, do czego naprawdę chcieliśmy się odnieść - mówił Key.
- Widzieliśmy, że niektóre z tych słabości były dość podobne do problemów w innych zespołach, z którymi rywalizowaliśmy, a nie tymi z czołówki. Uważnie przyglądaliśmy się tego rodzaju obszarom i poczyniliśmy pewne postępy. Myślę, że celem średniookresowym jest utrzymanie naszego miejsca i mam nadzieję, że odrobinę zmniejszymy straty. Jeśli będziemy w tej pozycji, osiągniemy realistyczny cel, który mamy - dodał.
Key przyznał także, że podczas projektowania zeszłorocznego modelu auta, zespół miał pewne pomysły, ale nie mógł ich wprowadzić ze względu na ograniczenia wynikające z geometrii zawieszenia.
- Analizowaliśmy nowe koncepcje wraz z tym, czego nauczyliśmy się przy MCL34 i zmieniliśmy kilka obszarów. Nadwozie podąża za trendami, które coraz częściej obserwujemy, z bardzo wąską częścią, co wymusza trochę pracy przy montażu części. Musisz to dość szybko zaplanować, ponieważ wiąże się z montażem silnika itd. Przeprowadziliśmy podobne testy ze skrzynią biegów, by dopasować się do filozofii. Dużo pracy włożyliśmy w tylne zawieszenie, więc przypuszczam, że w kokpicie będzie czuło się zupełne inne podejście, niż to, co mieliśmy do tej pory. Również z przodu jest wiele technologii, które były możliwe tylko w przypadku nowego auta i wprowadziliśmy je. To nowe elementy, ale wszystko opiera się na tym, czego nauczyliśmy się w zeszłym roku.
- MCL34 jest ojcem koncepcji tego auta. Staraliśmy się przenieść to, czego się nauczyliśmy. Samochód był projektowany, gdy ścigaliśmy się, więc był to pewien proces. Czuliśmy, że mamy możliwości, których nie mogliśmy użyć przy geometrii MCL34 - dodał.
Key zdradził również, że matowe malowanie samochodu pozwoliło zaoszczędzić trochę wagi: - Barwy są nieco zmienione i ma pewne zalety techniczne. Z pewnością korzyścią jest waga, ale również inne rzeczy. W rzeczywistości jest to kombinacja powłok, które otaczają auto. Dobre jest to, że ściśle współpracowaliśmy z naszymi wymaganiami marketingowymi i potrzebami technicznymi. Znaleźliśmy rozwiązanie, z którego każdy jest zadowolony. Przejście do czegoś takiego nie jest łatwe, ale myślę, że to korzystne dla wszystkich, więc jestem zadowolony - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze