McLaren wymaga zmian w Formule 1
Andreas Seidl przyznał, że McLaren nie wróci do wygrywania, jeśli nie zajdą poważniejsze zmiany w Formule 1.
Carlos Sainz Jr., McLaren MCL34, leads Lando Norris, McLaren MCL34
Zak Mauger / Motorsport Images
Niemiec w tym roku objął posadę szefa ekipy z Woking. Wcześniej był odpowiedzialny za program Porsche LMP1 w WEC.
Aktualnie jego głównym zadaniem jest zmaksymalizowanie potencjału McLarena.
- Być może nie mamy takich zasobów finansowych, jak trzy największe zespoły, ale i tak są odpowiednie - powiedział Seidl. - Jednak jako organizacja nie jesteśmy na odpowiednim poziomie.
Od czasu pracy dla BMW w 2009 roku, największą zmianą w Formule 1, którą zauważył, to eksplozja budżetów.
- Ciągle oglądałem F1 jako kibic. To wciąż niesamowita platforma. Z tej perspektywy dyscyplina nie zmieniła się od 2009 roku, kiedy odszedłem.
- Jedyną różnicą jest to, jak eksplodowały budżety. Rożnica między trzema najlepszymi zespołami, a resztą stawki nie jest już zrównoważona - uznał. - Aby taki zespół, jak nasz, był konkurencyjny, musielibyśmy zainwestować bardzo dużo pieniędzy, a to zagroziłoby naszemu istnieniu.
Jest więcej niż zwolennikiem nacisków Liberty Media na wprowadzenie limitów finansowych w Formule 1.
- Wiem, że każdy rywal ma swój program, ale potrzebujemy silnego zarządzania mistrzostwami. Przepisy na sezon 2021 będą miały bardzo ważny wpływ na przyszłość tego sportu – podsumował.
Andreas Seidl, szef McLarena
Photo by: Steven Tee / LAT Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze