Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mercedes bez szans?

Mercedes zapewnia, że nie panikuje mimo licznych trudności z ich tegorocznym samochodem F1.

George Russell, Mercedes F1 W14, Lewis Hamilton, Mercedes F1 W14

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Mercedes znalazł się w potrzebie szybkiej reakcji na brak konkurencyjnych osiągów bolidu W14 przygotowanego na sezon F1 2023. Ich tegoroczny samochód, z utrzymaną kłopotliwą koncepcją aerodynamiczną z poprzedniej kampanii, zdecydowanie odstaje od tempa prezentowanego przez Red Bull Racing, który zdominował otwierające mistrzostwa Grand Prix Bahrajnu.

Doradca Red Bulla ds. sportów motorowych - Helmut Marko wskazał, że stajnia niemieckiego producenta ma wiele problemów do rozwiązania z obecnym autem.

- To nie jest jeden, a kilka problemów - mówił Marko. - Ich rozwiązanie nie pojawiło się przez zimę, co raczej mnie nie dziwi.

Austriak sądzi, że Mercedes napotka wiele trudności chcąc wprowadzić gruntowne zmiany w swojej konstrukcji, przy obowiązującym limicie budżetowym.

- Opcje są ograniczone - przekazał 79-latek. - Nie można zaprojektować dwóch lub trzech samochodów w ciągu roku. Nawet, gdyby teraz wprowadzili zupełnie nowy bolid, potem byłoby im ciężko ze względu na obowiązujący limit wydatków. Dlatego raczej za realistyczne stwierdzenie można uznać, że w tym sezonie mistrzostwo jest poza zasięgiem Mercedesa.

Czytaj również:

Tymczasem formacja z Brackley zdecydowała się na dość nietypowy ruch publikując list otwarty do swoich fanów, z zamiarem uspokojenia nieco nastrojów w ich szeregach.

- Nie będziemy panikować ani reagować odruchowo - czytamy w liście. - Byliśmy otwarci i szczerzy w kwestii tego, gdzie się znajdujemy. Pracujemy pilnie, ale i spokojnie, aby przygotować nasz plan naprawczy, koncentrując się na tym, co musi zostać zrobione w najbliższym, nieco dalszym i w długoterminowym okresie, abyśmy wygrali.

- Mamy już przygotowane pakiety rozwojowe na kolejne wyścigi i szykujemy też następne. Jednak nie będzie to dzieło chwili, w Formule 1 nie ma cudownych rozwiązań - dodano.

Z kolei nowy szef Ferrari - Frederic Vasseur, w przeciwieństwie do Marko spodziewa się, że formacja z Brackley pozbiera się szybciej.

- Mercedes przebudzi się i to już wkrótce - stwierdził. - W Dżuddzie mamy tor o zupełnie innej charakterystyce i obraz rywalizacji może być odmienny.

Czytaj również:

Video: Mercedes podsumowuje GP Bahrajnu 2023

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Leclerc chciał rozmawiać z prezesem
Następny artykuł Chaos w Ferrari

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska