Mercedes bez team orders w sprincie
Mercedes nie chce używać team orders wobec kierowców w sprincie kwalifikacyjnym.
Autor zdjęcia: Steve Etherington / Motorsport Images
Valtteri Bottas okazał się lepszy we wczorajszych kwalifikacjach od swojego zespołowego kolegi, Lewisa Hamiltona.
Ponieważ Brytyjczyk toczy walkę z Maxem Verstappenem o mistrzostwo świata, jest bardzo prawdopodobne, że Mercedes będzie musiał wydać polecenie zespołowe Bottasowi, aby zmaksymalizować szansę na sukces Hamiltona.
Sytuacja staje się jeszcze bardziej oczywista, ponieważ Fin na wyścig otrzyma nową jednostkę napędową, co oznacza, że wystartuje z końca stawki.
Szef Mercedesa, Toto Wolff jednak wydał jasny komunikat, że zespół nie wyda żadnych poleceń podczas sobotniego sprintu.
- Ogólnie rzecz biorąc, to nie jest łatwe, kiedy musisz wydawać polecenia zespołowe, ponieważ my wszyscy, jako kierowcy nie chcemy tego widzieć - powiedział Wolff dla Sky Sports.
- Nie mamy zbyt wiele do omówienia przed sprintem. Po prostu nasi kierowcy muszą uważać na pierwszym zakręcie, a potem zobaczymy, co będzie.
Niemiec zapytany o to, czy Mercedes kazałby Bottasowi zwolnić, gdyby sytuacja na to pozwalała, stwierdził:
- Prawdopodobnie zrobilibyśmy to.
49-latek dodatkowo pochwalił fińskiego kierowcę za to, jak sobie poradził w kwalifikacjach.
- Na pierwszym okrążeniu podjął wiele ryzyka i pojechał za szeroko, potem jednak zobaczył, że korzystając z tunelów aerodynamicznych innych bolidów, może pojechać o trzy dziesiąte szybciej - podsumował.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze