Mercedes chce powalczyć
W Mercedesie mają nadzieję, że położenie Autodromo Hermanos Rodriguez - areny Grand Prix Meksyku - pomoże zamaskować niektóre słabości samochodu i zespół uprzykrzy życie Red Bullowi.
Wsteczne odliczanie nadal trwa i Mercedes ma już tylko trzy szanse, by nie kończyć sezonu bez zwycięstwa. Blisko przerwania złej passy było w Stanach Zjednoczonych. Lewis Hamilton prowadził z 6-sekundową przewagą, ale Max Verstappen szybko ją zniwelował i odebrał nadzieje związane z pierwszym triumfem w kampanii.
W Mercedesie podkreślali, że ich W13 odstaje od RB18 w kwestii prędkości maksymalnej, a cała konstrukcja stawia za duży opór. Jednak Grand Prix Meksyku zostanie rozegrane na wysokości przekraczającej 2000 m n.p.m., więc wady tegorocznej „Srebrnej Strzały” powinny być mniej dokuczliwe.
W Brackley mają nadzieję, że utrudnią życie dominującemu w tym sezonie Red Bullowi, chociaż Toto Wolff - szef ekipy - powstrzymuje się przed nadmiernie optymistycznymi zapowiedziami.
- W tym sezonie zdarzało się, że mówiłem, iż dany tor powinien nam służyć, a potem nie mieliśmy osiągów i na odwrót - powiedział Wolff. - Na papierze Meksyk wygląda dobrze. Nasz samochód ze swoim oporem powinien być wydajny w rozrzedzonym powietrzu.
- Dobrze, że wyścig będzie już w tym tygodniu. Mam nadzieję, że uprzykrzymy im życie.
Z pięciu ostatnich wyścigów w Meksyku, Mercedes wygrał dwa. Lewis Hamilton dokonał tego w 2016 i 2019 roku. Max Verstappen triumfował trzykrotnie i Red Bull zwykle dobrze spisywał się na Autodromo Hermanos Rodriguez.
Wolff zapowiedział niedawno, że Mercedes zmieni DNA samochodu szykowanego na kolejny sezon. Mówiąc o wspomnianym wcześniej oporze, Austriak dodał:
- Musimy to rozgryźć przed następnym sezonem. Jednak limit wydatków gra ogromną rolę. Nie możemy wyprodukować nieskończonej liczby elementów zmniejszających opór lub spędzać dużej ilości czasu w tunelu aerodynamicznym opracowując rozwiązanie. To zadanie na kolejny rok.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.