Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mercedes krytykuje Ferrari

Szef zespołu Mercedesa - Toto Wolff, zasugerował, że kolizje zawodników Ferrari z jego kierowcami są „celowe lub niekompetentne”.Tuż po starcie do Grand Prix Wielkiej Brytanii Kimi Raikkonen w trzecim zakręcie uderzył w samochód Lewisa Hamiltona.

Brytyjczyk po tym incydencie spadł na ostatnią pozycję. Odrobił jednak straty i finiszował na Silverstone na drugiej pozycji, za Sebastianem Vettelem.Dwa tygodnie temu w GP Francji Vettel uderzył w auto Valtteriego Bottasa, który przez to stracił jakikolwiek szanse na zapewnienie Mercedesowi dobrego rezultatu.Vettel za swój incydent dostał karę pięciu sekund, Raikkonen dziesięciu sekund.- To incydent wyścigowy - odniósł się Wolff do dzisiejszej sytuacji. - To po Le Castellet druga taka sytuacja, kiedy po starcie zepchnięto nas na koniec stawki. Gra toczy się o wiele punktów w klasyfikacji konstruktorów. Odnosząc się do słów naszego dyrektora technicznego Jamesa Allisona, powiedział „myślisz, że to celowe działanie czy niekompetencja”.- Powiedziałbym, że to ciekawa taktyka z ich (Ferrari) strony, ale zrobimy wszystko co w naszej mocy, a by z nimi walczyć i poprawić się w kolejnych wyścigach - komentował Lewis Hamilton.- Lewis wykonał dzisiaj wspaniałą pracę - powiedział Niki Lauda. - Wszystko układało się dobrze. Wypadek był nie w porządku.  Ferrari już drugi raz uderzyło w nas w pierwszym zakręcie. To nie jest zabawne.- To był mój błąd, ale tak czasem bywa. Zasłużyłem na karę, przyjąłem te dziesięć sekund i walczyłem dalej - powiedział Raikkonen.Vettel zdecydowanie zaprzeczył, że dzisiejsza kolizja była celowym działaniem.- Takie rzeczy się zdarzają. Uważam, że to dość niepoważne, aby sądzić, iż to co się wydarzyło, było celowe. Miałbym problem, aby z taką precyzją wypchnąć kogoś z toru.- We Francji straciłem skrzydło i przegrałem wyścig. Sądzę, że łatwo jest kogoś zaatakować zaliczając świetny manewr, ale również łatwo o incydent - dodał. - W tym nie było żadnej celowości. Nie ma sensu o tym dyskutować.fot. XPB 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Czerwone podium na Silverstone
Następny artykuł Zawieszono rozmowy o silniku

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska