Mercedes ma coś w zanadrzu
George Russell wierzy, że po niezłym występie w Grand Prix Arabii Saudyjskiej Mercedes odblokuje jeszcze trochę osiągów podczas najbliższych wyścigów.
Autor zdjęcia: Steve Etherington / Motorsport Images
Początek weekendu w Dżuddzie nie był dla Mercedesa najłatwiejszy. Jednak w sobotę udało się wydobyć nieco więcej osiągów. Co prawda Lewis Hamilton wykręcił w czasówce dopiero ósmy czas i coraz głośniej zaczyna mówić o braku komfortu w tegorocznym W14, George Russell popisał się czwartym rezultatem, mówiąc, iż zespół „przez tydzień znalazł więcej niż przez cały miniony rok”.
W wyścigu oba Mercedesy zaprezentowały niezłe tempo, finiszując na czwartej oraz piątej pozycji i wyprzedzając rywali z Ferrari. Co prawda w Brackley nie mają powodów do hurraoptymizmu, ale Russell uważa, że jeszcze przed radykalnymi zmianami w W14, stać jego samochód na dobre występy w najbliższych wyścigach.
- Na pewno zrobiliśmy krok we właściwym kierunku - powiedział Russell. - Wydaje mi się, że maksymalizujemy osiągi samochodu. Zaliczyliśmy solidne kwalifikacje i to było miłe. Byłem zadowolony z P4, ponieważ czułem, że tyle właśnie było możliwe.
- Samochód spisywał się dobrze. A wiemy też, że mamy trochę w zanadrzu na niektóre z nadchodzących wyścigów.
Zapytany o potencjalny termin radykalnych zmian w W14, Russell odparł:
- Być może Imola. Niewykluczone, że byłaby szansa na wcześniejsze wyścigi, ale zawsze są obawy, by przywieźć coś takiego na tory uliczne. Musimy rozważyć wszystkie opcje. Biorąc pod uwagę popełnione błędy, nie zamierzamy się spieszyć, chyba że będziemy mieli 120 procent pewności.
- Im dłużej czekasz, tym ten rozwój może mieć większy wpływ, więc trzeba rozważyć plusy i minusy. Chcemy w tym roku wygrywać wyścigi. Oczywiście, chcielibyśmy walczyć o mistrzostwo, ale Red Bull wykonał niesamowitą pracę.
- Przewaga, jaką teraz mają nad rywalami jest większa, niż ta, którą widziałem przez ostatnie sześć, siedem czy osiem lat, więc to dość imponujące.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze