Mercedes ma „pod wiatr”
Choć Damon Hill nie przekreśla szans Mercedesa na tegoroczne laury, uważa, że przed mistrzami świata niezwykle trudne zadanie.
Autor zdjęcia: Alessio Morgese
Mercedes po raz ostatni cieszył się ze zwycięstwa w maju. Lewis Hamilton triumfował wtedy w Grand Prix Hiszpanii. Od tamtej pory nieprzerwana passa sukcesów jest udziałem Red Bull Racing. Max Verstappen zakończył trzy ostatnie wyścigi na pierwszym miejscu i „odjechał” Hamiltonowi na 32 punkty w klasyfikacji sezonu.
Zdaniem Damona Hilla, mistrza świata z 1996 roku, choć Mercedes nie stracił szans na triumf, podtrzymanie trwającej już siedem lat dominacji będzie niezwykle trudne.
- Nie mają łatwo. Nie sądzę, by teraz pozostały co do tego jakieś wątpliwości - powiedział Hill na antenie Sky Sports F1. - Na początku sezonu rywalizacja wyglądała na bardzo zaciętą, a szala przechylała się raz na stronę Mercedesa, a raz Red Bulla. Kiedy mówię Mercedesa i Red Bulla, mam na myśli Lewisa Hamiltona i Maxa Verstappena.
- Toto Wolff robi odważną minę i zapowiada, że jeden nieukończony wyścig [rywali] i strata będzie odrobiona. Ale DNF może przydarzyć się również im. Wygląda na to, że Max powoli się oddala.
Ekipa z Brackley szykuje na rundę w Silverstone kilka poprawek do swojego W12. Hill, podobnie jak wielu innych obserwatorów, uważa, że wyścig w Wielkiej Brytanii może być kluczowy dla losów rywalizacji.
- W Silverstone będzie interesująco. To typ toru, na którym dawno nie byliśmy. Na tym obiekcie Lewis jest oczywiście mocny, ale i Mercedes zwykle ma formę. Nie zapominajmy, że będzie też inny format kwalifikacji, więc wiele może się zdarzyć. Czyste tempo z czasówki może nie wyjaśnić sprawy, bo potem jest wyścig kwalifikacyjny, więc na Silverstone czeka sporo pułapek.
- Niemniej uważam, że można powiedzieć, iż karta się odwróciła. Już teraz można odnieść wrażenie, że Mercedes ma trochę pod wiatr, więc na Silverstone będzie bardzo ciekawie.
Grand Prix Wielkiej Brytanii odbędzie się w dniach 16-18 lipca.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze