Mercedes może pozostać w tyle
Toto Wolff, twierdzi, że jego zespół pozostaje ostrożny w swoich planach na 2023 rok, a nawet jest przygotowany na to, że nie zmniejszył dystansu do Red Bulla.
Autor zdjęcia: Steve Etherington / Motorsport Images
Mercedes podnosi się po trudnej kampanii 2022, w której zmagał się z problemem dobijania w bolidzie W13. Jednak intensywne wysiłki w trakcie sezonu pomogły zrobić krok naprzód, a zespół był w stanie zakończyć Grand Prix Brazylii z dubletem.
Okres zimowy dał Mercedesowi możliwość ponownego przemyślenia krytycznych obszarów swojego samochodu. Toto Wolff zasugerował, że zespół kontynuuje prace nad podobnym projektem na 2023 rok, ponieważ jest przekonany, że pozostaje w nim wiele potencjału.
Zamiast przewidywać, że Mercedes będzie w stanie rozpocząć kampanię ze znacznie lepszymi wynikami niż w zeszłym roku, Wolff skłania się raczej w kierunku zmniejszania oczekiwań. Zamiast tego mówi, że trzeba zachować zdrowy rozsądek w odniesieniu do wyzwania, jakim będzie pokonanie Red Bulla, który dominował przez większą część zeszłego roku.
- Myślę, że zrozumieliśmy, gdzie są niedociągnięcia. Ciężko pracujemy nad rozwiązaniami, ale dopiero przy rozpoczęciu testów przekonamy się, czy uwolniliśmy potencjał, który naszym zdaniem zawsze tkwił w bolidzie. Startując z półsekundową stratą trudno będzie dogonić Red Bulla czy Ferrari, ale jesteśmy zdeterminowani, aby to zrobić. Musimy jednak określić nasze oczekiwania na realistycznym poziomie - wyjaśnił Wolff.
Szanse Mercedesa na walkę z przodu stawki w 2022 roku były ograniczone przez to, że przez kilka miesięcy zespół skupiał się na rozwiązywaniu problemów, a nie na pogoni za wzrostem wydajności. Oznaczało to, że przez większą część sezonu Mercedes pozostawał w tyle, dopóki obiecujący pakiet ulepszeń nie pojawił się na Grand Prix Stanów Zjednoczonych.
Toto Wolff ma nadzieję, że jego zespół będzie mógł przynajmniej wmieszać się w rywalizację z czołówką od początku 2023 roku.
- Chcielibyśmy walczyć z czołówką. Myślę, że to byłby dobry punkt wyjścia, ale nie bierzemy tego za pewnik. Równie dobrze może być tak, że strata będzie taka, jak pod koniec poprzedniego sezonu. Myślę, że w naszym bolidzie istnieje tak duży potencjał, że nasza ścieżka rozwoju może być bardziej stroma w nadchodzących miesiącach - przyznał szef Mercedesa.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze