Mercedes nie jest faworytem
Toto Wolff przyznaje, że Mercedes nie będzie zdecydowanym faworytem w najbliższym wyścigu Formuły 1 na Węgrzech.
Lewis Hamilton, Mercedes W12
Mark Sutton / Motorsport Images
Lewis Hamilton sięgnął po zwycięstwo w ostatnim Grand Prix Wielkiej Brytanii. Wygrał w kontrowersyjnych okolicznościach.
Podczas pierwszego okrążenia był uwikłany w twardą walkę z Maxem Verstappenem, eliminując Holendra z rywalizacji. Doszło między nimi do kontaktu w zakręcie Copse. Verstappen wypadł z toru i przy dużej prędkości uderzył w bandę. Hamilton zdołał pojechać dalej i mimo kary dziesięciu sekund za to starcie, stanął na najwyższym stopniu podium.
- Na podstawie danych nie można nas zaliczyć do grona faworytów - powiedział dla stacji RTL szef Mercedesa, Toto Wolff, przed Grand Prix Węgier.
- Oczywiście będziemy walczyli, jak tylko możemy, aby kwestia mistrzostwa pozostała otwarta, a może nawet postaramy się uzyskać przewagę - kontynuował Wolff. - Z pewnością będzie nam tam o wiele trudniej niż na Silverstone. Z drugiej strony, myślę, że teraz trochę więcej rozumiemy.
Wolff twierdzi, że nie można jeszcze spisywać Mercedesa na straty.
- W środowisku Formuły 1, mamy tendencję do oscylowania pomiędzy manią a rozpaczą - stwierdził. - Gdy ma się zły wyścig, tak jak my przed Silverstone, wtedy jesteśmy spisywani na straty.
- Potem wygrywamy na Silverstone i nagle znów mamy impet - dodał. - Myślę, że jako zespół musimy po prostu zachować stabilność, być świadomym swoich mocnych stron, rozwijać samochód i jednocześnie działać bez popełniania błędów.
W klasyfikacji sezonu prowadzi Verstappen. Ma osiem punktów przewagi nad Hamiltonem. Red Bull Racing wyprzedza Mercedesa o cztery oczka.
Grand Prix Węgier, ostatnia runda przed przerwą letnią, odbędzie się w dniach 30 lipca - 1 sierpnia.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze