Mercedes nigdy tak nie dominował
Lewis Hamilton wskazał, że tegoroczny bolid Red Bull Racing jest najszybszym, jaki kiedykolwiek widział w F1.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Siedmiokrotny mistrz świata z bliska przekonał się, jaką przewagę ma Red Bull Racing, gdy Max Verstappen nie miał żadnych problemów z wyprzedzeniem go w Grand Prix Arabii Saudyjskiej.
Wspinaczka Verstappena z piętnastego pola startowego na drugie miejsce w wyścigu, który ukończył za partnerem Sergio Perezem, podkreśliła przewagę, jaką ma Red Bull, choć zespół na każdym kroku twierdzi, że nie zdominuje sezonu F1 2023.
Hamilton, piąty w Dżuddzie, powiedział, że jest zdumiony skalą wyższości Red Bulla nad resztą stawki w tym roku.
Brytyjczyk uznał, że obecna różnica między RBR a konkurencją jest znacznie większa niż ta, którą wraz z Mercedesem cieszyli się podczas swoich najlepszych lat w mistrzostwach świata, szczególnie w początkowym okresie nastania ery turbodoładowanych, hybrydowych jednostek napędowych.
- Zdecydowanie nigdy nie widziałem tak szybkiego samochodu - powiedział Hamilton. - Myślę, że kiedy byliśmy na czele, nie dysponowaliśmy aż taką przewagą prędkości. Sądzę, że ich bolid jest najszybszy, jaki zaobserwowałem, zwłaszcza na tle reszty stawki.
Red Bull udowodnił, że RB19 jest nie tylko superszybki w zakrętach, ale ma też niezwykle mocne tempo na prostych, szczególnie podczas jazdy z otwartym DRS-em.
Ta przewaga w prędkości maksymalnej była kluczowa w umożliwieniu Verstappenowi awansu z piętnastego na drugie miejsce minionej niedzieli.
Hamilton podkreślił, że przewaga obrońcy tytułu była tak duża na prostej, że gdy zobaczył Holendra w swoich lusterkach, nawet nie próbował bronić pozycji.
- Nie wiem jak i dlaczego, ale wyprzedził mnie z jakąś poważną prędkością - mówił 38-latek. - Nawet nie zawracałem sobie głowy blokowaniem go, bo to była po prostu ogromna różnica tempa.
Partner Hamiltona - George Russell już po pierwszej rundzie sezonu uznał, że Red Bull Racing wygra wszystkie wyścigi w tym roku.
Taki scenariusz może być złą wiadomością dla władz Formuły 1, które dążą do wyrównania stawki, a tym samym utrzymania wysokiego zainteresowania kibiców tą serią.
Zapytany, czy obawia się, że fani będą mieli dość sytuacji, w której Red Bull zgarnia wszystko, Hamilton odparł: - Każdy chce obserwować wyrównaną walkę, ale jest jak jest. To nie moja wina.
Video: Alonso odzyskał podium. Co wydarzyło się w GP Arabii Saudyjskiej?
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze