Mercedes pracował nad silnikiem
Szef zespołu Mercedesa w F1: Toto Wolff, przyznał, że Mercedes nie próżnował podczas wakacyjnej przerwy i marka mocno skoncentrowała się na poprawie wydajności i niezawodności silników.
Autor zdjęcia: Steve Etherington / Motorsport Images
Zgodnie z przepisami podczas wakacyjnej przerwy, zespoły muszą na dwa tygodnie zaprzestać prac nad autami, ale zapis ten nie dotyczy jednostek napędowych.
- Letnia przerwa była miłym odpoczynkiem po kilku pracowitych tygodniach w lipcu i na początku sierpnia. Teraz jednak jesteśmy już podekscytowani kolejnym wyścigiem. Podczas gdy większość naszych kolegów w Brackley miała okazję naładować akumulatory przed drugą częścią sezonu, inni członkowie zespołu przejęli część obowiązków. Ekipa w Brixworth podczas letniej przerwy pracowała nad poprawą wydajności i niezawodności jednostki napędowej. W Brackley wykorzystaliśmy spokojny okres i udoskonaliliśmy fabrykę - mówił Wolff.
- Wspaniale jest wrócić po wakacyjnej przerwie, gdy wiesz, że część zespołu ciężko pracuje i jesteśmy wdzięczni naszym kolegom, którzy utrzymywali tempo prac podczas naszej nieobecności. Prowadzimy w obu klasyfikacjach, ale nie będzie łatwo. W ciągu ostatnich lat widzieliśmy, że zespoły osiągają bardzo dobre wyniki po letniej przerwie, więc musimy atakować. To przypomina rozpoczęcie nowego sezonu. Po raz kolejny musimy udowodnić, że nie pozostawiamy miejsca na błędy i wciąż podnosimy poprzeczkę - dodał.
- Jesteśmy bardzo podekscytowani nadchodzącymi miesiącami i wyścigami w historycznych miejscach, takimi jak w Belgii i we Włoszech. Czeka nas wiele fantastycznych wydarzeń, w tym nocny wyścig w Singapurze. Najbliższy przystanek to Spa, jeden z najbardziej kultowych torów w kalendarzu. Znalezienie właściwych ustawień jest trudne, ponieważ tor jest mieszanką długich prostych, różnych zakrętów i sporych zmian wysokości. Również pogoda w Ardenach jest nieprzewidywalna, co może uczynić sesje bardzo interesującymi. Nie możemy doczekać się walki - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze