Mercedes: Russell to przyszły mistrz świata
Mercedes uważa, że George Russell to przyszły mistrz świata Formuły 1, ale twierdzi też, że „jest zbyt wcześnie”, aby jeździł u boku Lewisa Hamiltona od sezonu 2020.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Russell, wysoko oceniany junior Mercedesa, ma trzyletni kontrakt z Williamsem, dla którego zaczął jeździć od tegorocznych mistrzostw. 21-latek jednak bardzo często jest łączony ze Srebrnymi Strzałami, już od przyszłego roku.
Szef zespołu Mercedesa w F1 - Toto Wolff już wielokrotnie powtarzał, że to zbyt wcześnie, aby Brytyjczyk trafił do czołowej ekipy. Nie chce „spalić” Russella w tak młodym wieku.
- Nie sądzę, aby miał możliwość nauki w Mercedesie, ponieważ wsiadając do samochodu, w którym można wygrywać wyścigi i mistrzostwa, jest się pod dużą presją - powiedział Wolff tym razem dla Sky Sports. - Myślę, że to mogłoby się nie udać w przypadku młodego kierowcy, który ma talent pozwalający mu na zostanie mistrzem świata, jeśli zbyt szybko zostanie wrzucony w to środowisko obok najlepszego kierowcy swojego pokolenia, który jest z nami od siedmiu lat. Nie chciałbym spalić George’a.
Williams w tym roku ze swoimi licznymi problemami jest na odległym końcu stawki. Russell, partner zespołowy Roberta Kubicy, pomimo to, wiele razy pokazał się z dobrej strony.
- Będąc w Williamsie jest w odpowiednim miejscu – uznał Wolff. - Pomaga im wrócić do formy. Natomiast ja staram się przestrzegać wszystkich zawieranych umów. Podpisaliśmy kontrakt i wiedzieliśmy na co się piszemy. Jest teraz w Williamsie, a jego zadaniem jest nauka.
Mercedes obecnie decyduje, kto będzie partnerem Hamiltona w przyszłym roku. Kontrakt Valtteriego Bottasa wygasa po obecnym sezonie. Z miejscem Fina jest wiązany głównie ich kierowca rezerwowy - Esteban Ocon.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze