Mercedes „umywa ręce”
Toto Wolff, szef ekipy Mercedesa, stwierdził, że to od decyzji Williamsa zależy przyszłość George’a Russella w Formule 1.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Russell został objęty opieką Mercedesa w 2017 roku. Wyścigowy debiut w Formule 1 zaliczył w ubiegłym sezonie w barwach Williamsa. Jeszcze w lipcu ekipa z Grove przekonywała, że młody Anglik pozostanie w zespole. W międzyczasie doszło jednak do zmiany właścicielskiej.
Mimo że przedstawiciele Dorilton Capital milczą na ten temat, wielu sugeruje, że najchętniej oddaliby oni oba fotele płacącym kierowcom. Partnerem Nicholasa Latifiego mógłby zostać Sergio Perez. Simon Roberts, pełniący rolę dyrektora, odmówił potwierdzenia Russella i Latifiego jako kierowców w sezonie 2021, choć jednocześnie dodał, iż nowy właściciel nie zmienia nic w kontekście kierowców.
Sam Russell stwierdził, że nie obawia się o swój fotel i w razie obaw skontaktuje się z Mercedesem. Jednak podczas piątkowej konferencji prasowej Wolff, szef ekipy z Brackley, choć docenił 22-latka, zaznaczył, że wszystko zależy od samego Williamsa.
- Wszyscy znamy możliwości George’a - powiedział Wolff. - Jest gwiazdą przyszłości, która w Formule 1 pozostaje niepokonana dla kolegów z zespołu. Czasem pokazuje spore przebłyski w mało konkurencyjnym samochodzie. Myślę, że jest wielkim atutem swojej ekipy.
- Jednak jest też rzeczywistość finansowa, której ja nie oceniam i wybór należy do Simona i nowych właścicieli. Poruszyliśmy z nimi temat George’a, ale ostateczna decyzja należy do nich.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze