Mieszane odczucia Vettela

Galę FIA gościła Sankt-Petersburska Akademicka Filharmonia im. Dmitrija Dmitrijewicza Szostakowicza .Ostatni okres to w licznych wywiadach częste pytania do Niemca o przegraną z Lewisem Hamiltonem walkę o tytuł.Na pytanie, czy zostałby mistrzem siedząc za kierownicą Mercedesa, odparł: - Nie wiem tego. Nigdy nie siedziałem w Mercedesie i nie wygrałem z nim w Ferrari.- Tak, byliśmy z Mercedesem na równi, ale potem zrobiło się trudniej – wspomniał zwycięstwo w Grand Prix Belgii. - Mimo, że w Belgii ludzie wciąż mówili o czerwonej dominacji, wewnątrz postrzeganie było inne. Często nie byliśmy tak mocni, jak to wydawało się z zewnątrz. Od czasu Grand Prix Włoch pojawił się jednak spory spadek osiągów.- Już wcześniej byliśmy na limicie, wtedy próbuje się wycisnąć jeszcze cokolwiek. No i wtedy przydarzył nam się błąd, którego na początku nie potraktowaliśmy poważnie. Po prostu poszliśmy w złym kierunku.Pytany dalej w wywiadzie udzielonym dla magazynu Blick, czy ciężko mu przyznać, że Hamilton był lepszym kierowcą, odparł: - Wcale nie. Naprawdę. Może wygrać tylko jeden. Niestety były błędy, czy to moje, czy zespołu, czego nie chciałbym rozdzielać. Zawsze stoję przed zespołem. Podsumowując Mercedes był lepszy, a Lewis był lepszym kierowcą. Zdobył więcej punktów i popełnił mniej błędów. To proste.Niemiec został zapytany również o powrót Roberta Kubicy do startów w Formule 1.- Jestem rozdarty. Z jednej strony bardzo się cieszę. Nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić, jak ciężkie było dla niego to, co przeszedł. Z drugiej strony są też młodzi kierowcy, którzy zasługują na szansę...