Miłe zaskoczenie Sainza

McLaren powoli zapomina o latach upokorzeń. W zeszłym roku ekipa z Woking zrobiła duży progres i awansowała na pozycję lidera środka stawki. Carlos Sainz i Lando Norris zapewnili swojemu zespołowi umowny tytuł „najlepszego spośród reszty”.

Wobec dobrej formy Racing Point i Renault walka o czwartą pozycję powinna być w nadchodzącym sezonie jeszcze bardziej zacięta. „Różowy Mercedes” wydaje się wciąż ukrywać swoją prawdziwą formę, a ekipa francuskiego producenta również błysnęła w Barcelonie kilkoma solidnymi czasami.

- Jestem zadowolony z dotychczasowych postępów - powiedział Sainz w rozmowie z F1 TV. - To mnie najbardziej cieszy. Udało nam się popracować nad trzema, czterema rzeczami, które chodziły mi po głowie i które wymagały sprawdzenia przed Australią. Wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski.

- Ogólnie jest wiele frajdy. Mam na myśli, że [1']16,8 na [mieszance] C3 daje w Barcelonie fajne uczucie. Sądzę, że wszyscy jesteśmy mile zszokowani tym, jak szybki okazał się MCL35 i cieszymy się tym samochodem. Wydaje mi się, iż zrobiliśmy naprawdę duży postęp względem ubiegłego roku. Jestem szczęśliwy, choć wiele zależy od tego, jak rozwinęli się pozostali.

Sezon Formuły 1 ruszy za niespełna dwa tygodnie. Rywalizację otworzy Grand Prix Australii.