Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mistrz nadal nienasycony

Max Verstappen po przekonującym zwycięstwie w Grand Prix Belgii zapowiada walkę o kolejne wygrane w tegorocznym sezonie Formuły 1.

Max Verstappen, Red Bull Racing, 1st position, celebrates on arrival in Parc Ferme

Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images

Verstappen pomimo świetnego tempa w kwalifikacjach, ruszał do wyścigu dopiero z czternastego pola. Wszystko za sprawą wymiany elementów jednostki napędowej.

Pomimo odległej pozycji na starcie, mistrz świata był faworytem bukmacherów do wygranej. Holender nie zawiódł i w popisowym stylu przebijał się w górę stawki. Po pierwszym okrążeniu był w dziesiątce, do trójki awansował podczas ósmego, a cztery później już prowadził. Verstappen był zdecydowanie najszybszym kierowcą na torze i jako pierwszy przeciął linię mety, prawie 18 sekund przed zespołowym kolegą - Sergio Perezem.

Przepytywany przed ceremonią podium, Verstappen powiedział:

- Pierwsze okrążenie było trochę szalone i chciałem uniknąć problemów - przyznał Holender. - Sporo rzeczy działo się z przodu. Jednak kiedy po zjeździe samochodu bezpieczeństwa wszystko się uspokoiło, bolid prowadził się idealnie.

- Wybieraliśmy odpowiednie miejsca do wyprzedzania i mogliśmy też dbać o opony, przebijając się jednocześnie do przodu. Gdy wyszliśmy na prowadzenie, trzeba było tym po prostu zarządzać. Cały ten weekend był niesamowity.

Verstappen jeszcze przed początkiem weekendu w Spa zapowiadał, że pomimo dużej przewagi w tabeli, nie zamierza odpuszczać i liczy na kolejne zwycięstwa. Po wygranym wyścigu - już dziewiątym w bieżącym sezonie - przyznał, że chce jeszcze więcej.

- To był weekend, który nawet trudno było sobie wyobrazić. Ale chcemy więcej takich, więc będziemy ciężko na to pracować.

Verstappen ma na koncie 284 punkty. O 93 wyprzedza Pereza. Trzeci Leclerc traci 98.

Czytaj również:
Max Verstappen, Red Bull Racing RB18, Daniel Ricciardo, McLaren MCL36, Alex Albon, Williams FW44

Max Verstappen, Red Bull Racing RB18, Daniel Ricciardo, McLaren MCL36, Alex Albon, Williams FW44

Photo by: Zak Mauger / Motorsport Images

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Perez liczył na więcej
Następny artykuł Ciężka praca Sainza

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska