Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mosley za odwołaniem rywalizacji

Były prezydent Międzynarodowej Federacji Samochodowej Max Mosley podziela zdanie Berniego Ecclestone'a i uważa, że należałoby odwołać tegoroczną rywalizację w Formule 1.

Alex Albon, Red Bull Racing RB15

Alex Albon, Red Bull Racing RB15

Gareth Harford / Motorsport Images

Pandemia koronawirusa sprawiła, że sezon Formuły 1 jeszcze się nie rozpoczął. Przełożono lub odwołano już dziewięć rund. Po orędziu prezydenta Francji Emannuela Macrona niepewny jest los wyścigu na Paul Ricard.

Czytaj również:

Włodarze Formuły 1 nadal są pełni nadziei i uważają, że w przypadku startu w lipcu, uda się rozegrać nawet osiemnaście, dziewiętnaście wyścigów. Mosley, podobnie jak niedawno Ecclestone, uważa, że na tegorocznej rywalizacji należałoby „postawić krzyżyk”.

Czytaj również:

- Sezon grand prix 2020 powinien zostać odwołany - powiedział niemieckiej agencji DPA Mosley, który stał u steru FIA w latach 1993-2009. - Wtedy zespoły i organizatorzy mogliby wszystko odpowiednio zaplanować i podjąć odpowiednie kroki. Obecnie są w stanie zawieszenia i tracą pieniądze. Jeśli zwlekamy, ryzykujemy pogorszeniem się sytuacji bez żadnej pewności, że coś zyskamy.

Wielce prawdopodobne jest, iż pierwsze kilka rund odbędzie się bez udziału publiczności. Władze Austrii, gdzie najpewniej rozpocznie się sezon, są przychylne takiemu rozwiązaniu.

Czytaj również:

Z kolei Mosley nie jest zwolennikiem pustych trybun.

- To byłaby katastrofa finansowa dla większości organizatorów. Skrócenie wyścigowych weekendów i rozegranie kilku rund w jednym miejscu miałoby niewielki wpływ na obniżkę kosztów. Byłoby lepiej gdyby FIA i właściciele zadziałali już teraz i wykorzystali okazję do reorganizacji i restrukturyzacji Formuły 1, aby zapewnić jej solidniejsze fundamenty finansowe na przyszłość - zakończył Max Mosley.

Wszystkie zainteresowane strony opracowują plan dla Formuły 1 na najbliższe miesiące. Aktualnie najgorętszym tematem jest wysokość limitu budżetowego, który zacznie obowiązywać od sezonu 2021. Większe zespoły - zwłaszcza Ferrari - niechętnie chcą zejść z pułapu 150 milionów dolarów amerykańskich. Kolejne rozmowy zaplanowano na bieżący tydzień.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ferrari uwielbia Vettela
Następny artykuł Ricciardo zgodzi się na niższą pensję

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska