MotoGP bardziej niebezpieczne

Lewis Hamilton stwierdził, że to motocykliści narażeni są na większe niebezpieczeństwo niż kierowcy Formuły 1 i przyznał, iż MotoGP to większy „hardcore”.

MotoGP bardziej niebezpieczne

Dywagacje na temat bezpieczeństwa Formuły 1 i MotoGP były jednym z przedmiotów rozmowy między Lewisem Hamiltonem i Valentino Rossim. Spotkanie za pośrednictwem wideokonferencji zaaranżowała firma IWC - sponsor m.in. ekipy Mercedesa.

Hamilton miał okazję do przejażdżki motocyklem MotoGP podczas specjalnego wydarzenia, które w 2019 roku zorganizował w Walencji producent energetyków Monster - sponsor i Mercedesa, i ekipy Yamahy (zdjęcie główne). Siedmiokrotny mistrz świata od dawna z uznaniem wypowiada się o rywalizacji na dwóch kółkach.

- [Valentino Rossi] wielokrotnie mówił o szacunku kierowców F1 do jeźdźców MotoGP i podziwie jeźdźców MotoGP do kierowców F1 - stwierdził Hamilton. - Dla nas... Ja osobiście uważam, że MotoGP to większy „hardcore”. Ci goście nie mają pasów bezpieczeństwa. Kiedy wydarzy się wypadek, jest duży.

- Im bardzo, bardzo trudno jest poprawić bezpieczeństwo. Czynnik strachu zawsze jest tam obecny i tak jest od lat. Może teraz jest tam więcej kontroli trakcji czy regulacji wysokości, ale generalnie można mocno upaść. W Formule 1 jest coraz bezpieczniej.

Na potwierdzenie swoich słów Hamilton przywołał wypadek Romaina Grosjeana z Grand Prix Bahrajnu w 2020 roku. Biorąc pod uwagę siłę uderzenia, Francuz wyszedł z kraksy niemal bez szwanku.

- Niedawno mieliśmy ogromny wypadek. Samochód w płomieniach, ale on z tego wyszedł. Seria nie jest więc już tak niebezpieczna jak kiedyś, gdy ludzie tracili życie i myślę, że zmierza to w odpowiednim kierunku.

- Jednak patrzymy na to, co robi Rossi i inni i jesteśmy w kompletnym szoku. Ci goście mają na końcu prostej na Mugello i na hamowaniu do pierwszego zakrętu 360 km/h! Mają uślizgi i wszystko inne. To wielkie nerwy.

Rossi po sezonie 2021 skończył wieloletnią karierę w MotoGP i skierował swoją uwagę w stronę wyścigów samochodowych. Włoch zdecydował się na GT World Challenge Europe i Audi ze stajni WRT. Hamilton pozostał w stawce F1 i barwach Mercedesa.

Czytaj również:
akcje
komentarze

Bottas i Hamilton będą kolegami

Ricciardo wreszcie u siebie