Mówią przed Grand Prix Monako

To wyjątkowy wyścig. Jazda na ulicach Monte Carlo jest zawsze niesamowitym doświadczeniem i fajnym wyzwaniem, ponieważ nie ma miejsca na błędy. Kierowca musi mieć dużo pewności podczas jazdy. W trakcie weekendu poprawiamy prędkość i zbliżamy się do limitu. Wyzwaniem dla zespołów jest znalezienie właściwych ustawień.CHARLES LECLERC: - Towarzyszy mi wiele emocji przy moim pierwszym starcie w Grand Prix Monako. Od dziecka marzyłem, aby być częścią tego wydarzenia i to się wreszcie spełniło. Wspaniale, że będą tam moi przyjaciele i rodzina, wspierając mnie. Zawsze lubiłem jeździć po ulicznym torze i uwielbiam wyzwania, jakie to zapewnia kierowcy. Mimo, że dobrze znam to miasto, jazda samochodem Formuły 1 po ulicach Monte Carlo będzie dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem. Nie mogę doczekać się innego spojrzenia na moje rodzinne miasto.NICO HULKENBERG: - Nie ma takiego miejsca, które można porównać z Monako. To najważniejsze wydarzenie w roku i wyścig, na który czekam najbardziej. Jest wyjątkowy pod każdym względem. Atmosfera jest niesamowita przez cały weekend. To jeden z tych torów, który daje poczucie prędkości.CARLOS SAINZ: - Zaufanie do siebie i do swojego samochodu jest kluczem do udanego weekendu. Buduje się to małymi krokami, aż do kwalifikacji, kiedy chce się jechać na sto procent. Kwalifikacje są kluczowe w Monako i powiedziałbym, że to jedna z najtrudniejszych sesji w całym sezonie, jeśli nie najtrudniejsza.PIERRE GASLY: - Prawda jest taka, że nigdy nie miałem szczęścia w Monako w niższych kategoriach. Zawsze to były szalone momenty. Mam nadzieje, że to się zmieni w tym roku, lubię ten tor. Chociaż zawsze lubiłem kwalifikacje  w Monako, to wyścigi były uciążliwe, ponieważ ciężko się wyprzedza. Dużo zależy od strategii i trzeba utrzymać koncentrację do końca. Nawet kiedy myślisz, że nic się nie zmieni, ktoś inny może popełnić błąd w końcówce, wtedy pojawia się szansa, którą trzeba wykorzystać. To bardzo długi wyścig, który może być trochę frustrujący, ponieważ wyprzedzenie wolniejszego samochodu nie jest łatwe, kiedy kierowca jadący przed tobą dobrze się broni.BRENDON HARTLEY: - Mieszkam w Monako od trzech i pół roku. Właściwie mieszkam na torze wyścigowym, widzę tor z mojego apartamentu. Monako jest jednym z najważniejszych punktów w kalendarzu i tutejszego życia. Były chwile, kiedy zadawałem sobie pytanie, czy kiedykolwiek nadejdzie dzień, w którym znów będę tu się ścigał. Nowa Zelandia to zdecydowanie mój dom, ale tu stworzyłem drugi, wraz z Sarą i grupa przyjaciół w Monako. Tak więc ten tydzień to będzie trochę jak wyścig domowy. Miło będzie obudzić się we własnym łóżku i przejść przez te wszystkie procedury u siebie.FERNANDO ALONSO: - Powrót do Monako będzie naprawdę ekscytujący po małej przerwie w zeszłym roku. Oczywiście podobało mi się doświadczenie z Indy, ale Monako również jest wyjątkowym miejscem do ścigania się i łatwo zrozumieć, dlaczego to jest tak słynne grand prix. To jeden z najbardziej wymagających techniczne torów w sezonie, po porostu ze względu na poziom wymaganych umiejętności i koncentracji przez 78 okrążeń. Trzeba także patrzeć na ruch na torze, strategię, pogodę i wszystko inne, co ten szalony wyścig oferuje.STOFFEL VANDOORNE: - W Monako cały wyścig polega na trzymaniu się z dala od kłopotów. Nawet jeśli nie jesteś bezpośrednio zaangażowany w incydent, samochód bezpieczeństwa może wywołać chaos na tak wolnym torze, co może spowodować więcej dramatów. Nigdy nie wiadomo czego się spodziewać, ale to właśnie czyni ten tor tak wyjątkowym.

DANIEL RICCIARDO: - Monako to mój ulubiony tor w roku, ponieważ zapewnia najwięcej adrenaliny i podekscytowania. Tor jest szalony. Nie chcę powiedzieć, że nie powinniśmy tam się ścigać, ponieważ powinniśmy. Jednak to zwariowane kiedy ścigamy się po ulicach tak blisko ścian. Kocham całą atmosferę. Jest intensywnie, a ryzyko i nagrody są najlepsze w roku. Zachęcającą rzeczą z Barcelony jest to, że byliśmy szybcy w trzecim sektorze, który jest podobny do Monako, więc mam nadzieję, że to pokazuje, na co nas stać.

MAX VERSTAPPEN: - Wspaniale było wrócić na podium w Barcelonie. Nasz samochód był bardzo mocny w ostatnim sektorze, gdzie są głównie zakręty pokonywane przy małej prędkości, a tego potrzebujemy w Monako. Miałem również udane testy w Barcelonie i liczę na udany weekend w Monako, jeśli znajdziemy odpowiednie ustawienia. Tam nie ma długich prostych, więc to powinien być dobry tor dla nas. To jest przyjemny weekend, a także można pójść spać w swoim mieszkaniu. Pracowity, ale wyjątkowy tydzień. Tor jest oczywiście bardzo trudny, ale będę czerpał z niego jeszcze większa frajdę wiedząc, że mamy szanse na dobry wynik.

ROMAIN GROSJEAN: - Rywalizacja w Monako jest bardzo trudna. Każdy miejski tor jest skomplikowany. W Monako nie można popełnić żadnego błędu. Trudno znaleźć limit samochodu, który jest potrzebny w kwalifikacjach. Jest bardzo ciasno i szybko jedziemy między ścianami. To wielkie wyzwanie. Na tym torze musisz mieć zaufanie do samochodu. Gdy nie masz przyczepności, nie czujesz się pewnie i nie jesteś w stanie szybko jechać.

KEVIN MAGNUSSEN: - Monako to świetne miejsce. To jeden z najbardziej historycznych wyścigów w sezonie. Tor jest naprawdę dobry. Obiekt pokazuje jakim kierowcą jesteś. Jadąc przy ścianach, czujesz, gdy jedziesz na granicy i zdajesz sobie sprawę z konsekwencji błędów. Dobrzy kierowcy czują się z tym dobrze i odnoszą sukcesy w Monako. Dla mnie to wyścig jak każdy inny. Marzeniem jest zwycięstwo, ale nie mam szans na walkę o nie. Walczymy o punkty i postaramy się o dobry weekend. Rozumiem jednak, dlaczego kierowcy, którzy wygrywali tutaj, są bardzo szczęśliwi.


...więcej wkrótce