Na czym traci Sainz?
Carlos Sainz twierdzi, że inżynierowie Ferrari przedstawili mu kilka „interesujących teorii” na temat zmniejszenia dystansu do kolegi zespołowego, Charlesa Leclerca.

Ferrari przygotowało konkurencyjny samochód na tegoroczny sezon Formuły 1. Carlos Sainz nie czuje się jednak w F1-75 tak komfortowo, jak Leclerc.
Hiszpan przyznał, że od czasu Grand Prix Bahrajnu dużo pracował nad zrozumieniem, co jego partner robi inaczej uzyskując lepsze tempo w bolidzie ekipy z Maranello.
Przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej Sainz zasugerował, że kluczem są lepsze ustawienia samochodu. Dlatego inżynierowie po jego stronie garażu zaplanowali kilka ważnych eksperymentów na piątkowe treningi.
- W kwalifikacjach walczyłem o pole position, co było dobrą wiadomością, bo przy moim braku wyczucia auta i jego nienajlepszym zrozumieniu, przejechałem kilka niezłych okrążeń w kwalifikacjach - wspomniał GP Bahrajnu. - Jednak faktem jest, że nadal muszę popracować nad ustawieniami i poznaniem samochodu.
- W ciągu trzech dni w tym tygodniu przeprowadziłem z kolegami analizę i mamy kilka bardzo interesujących teorii. Wypróbujemy parę ciekawych rzeczy - zdradził. - W kontekście poprawy nie sądzę, że będzie to kwestia jednego wyścigu. Raczej tak jak w zeszłym roku, stopniowo, będę dochodził do realizacji celu.
- Nie wiem czy Bahrajn był jednorazową sytuacją, a tu nagle wrócę do miejsca, w którym powinienem być. Zobaczymy, to jeszcze wczesne dni.
Sainz powiedział, że nie ma prostego wyjaśnienia, dlaczego nie radzi sobie tak dobrze, jak Charles Leclerc.
- Poruszamy zbyt specyficzne i za bardzo techniczne zagadnienia, aby wyjaśnić to prasie - powiedział zapytany o więcej szczegółów. - Wciąż jest trochę pracy do zrobienia, na przykład poprawa mojego wyczucia samochodu, w kontekście wiedzy co robić w każdym zakręcie, aby wyciągnąć maksimum możliwości z bolidu, a następnie dostosować go trochę bardziej do moich upodobań. Chcę poczuć się komfortowo, tak jak udało się w drugiej połowie 2021 roku. Postaram się zrobić to jak najszybciej.
- Tak jak wspomniałem, mówimy o bardzo technicznych rzeczach. Niektórych sam nadal nie rozumiem. Nie warto, abyśmy tu wchodzili w szczegóły. W każdym razie w Bahrajnie zająłem drugie miejsce i jestem pewien, że uzyskam jeszcze lepsze czasy, gdy auto będzie mi bardziej odpowiadało - zakończył.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.