Nadzór nad podskakiwaniem ustalony
Po tygodniach dyskusji i analiz Światowa Rada Sportów Motorowych zatwierdziła zmiany w przepisach technicznych mające wyeliminować zjawisko podskakiwania.

Podskakiwanie było - zwłaszcza podczas przedsezonowych testów oraz pierwszych kilku wyścigowych weekendów - odmieniane w padoku przez wszystkie przypadki, a pojawiło się wraz z powrotem do F1 efektu przypowierzchniowego.
Problem dotykał większości zespołów stawki, szczególnie jednak obrońców tytułu wśród konstruktorów, czyli Mercedesa. Choć obawy związane z bezpieczeństwem podzielało kilku kierowców, to obóz niemieckiego producenta najgłośniej domagał się zmian.
FIA zapowiedziała działania, które jednak stopniowo odsuwano w czasie. Po tygodniach dyskusji i analiz przedłożono wytyczne do zatwierdzenia przez Światową Radę Sportów Motorowych.
Od najbliższego Grand Prix Belgii (26-28 sierpnia), technicy FIA będą monitorować podskakiwanie. Zmienią się również wymagania dotyczące sztywności środkowej części podłogi.
Więcej kontrowersji związane było z ustaleniem przepisów na sezon 2023. W pierwotnym projekcie krawędzie podłogi miały być podniesione o 25 mm. Nie wiadomo czy to uzgodniony kompromis, ale według zatwierdzonych regulacji krawędzie zostaną podniesione o 15 mm. Zmiany nie ominą dyfuzora. Gardziel zostanie podniesiona, a krawędź usztywniona.
Ponadto zespoły będą musiały zamontować czujnik monitorujący natężenie podskakiwania.
Techniczny Komitet Doradczy przeanalizował również wypadek Zhou Guanyu z Grand Prix Wielkiej Brytanii. Alfa Romeo Chińczyka koziołkowała, a po uderzeniu o asfalt urwał się pałąk mający chronić kierowcę.
Ustalono, że do oderwania przyczynił się spiczasty wierzchołek pałąka. W sezonie 2023 ten fragment pałąka będzie musiał być zaokrąglony. Zapowiedziano również zmodyfikowane testy homologacyjne oraz stworzenie nowego sprawdzianu wytrzymałości.


Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.