Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Nagrania niewygodne dla Formuły 1

Martin Brundle stwierdził, że kolejne przypomnienie komunikacji radiowej dyrektora wyścigowego Michaela Masiego z Grand Prix Abu Zabi może być niewygodne dla Formuły 1.

The Safety Car Lewis Hamilton, Mercedes W12, Lando Norris, McLaren MCL35M

Autor zdjęcia: Jerry Andre / Motorsport Images

W środę media społecznościowe obiegło - wcześniej już publikowane, ale przez wielu pominięte - nagranie rozmowy pomiędzy Michaelem Masim i Jonathanem Wheatleyem - dyrektorem sportowym Red Bull Racing.

Niektóre słowa Wheatleya można odebrać jako formę instrukcji. - Te zdublowane samochody... Nie musisz umożliwiać im zaliczenia całego okrążenia i dołączenia z tyłu stawki. Po prostu niech odjadą i mamy wyścig samochodowy pod kontrolą.

Szczególnie ta ostatnia kwestia budzi kontrowersje. Masi, odpierając wściekłe komunikaty Toto Wolffa z Mercedesa, odparł: - Toto, to są po prostu wyścigi samochodowe.

Jak wspomniano, nagranie było wcześniej publikowane, ale udostępniono je dopiero, gdy Mercedes postanowił wycofać się z dalszych kroków prawnych.

Brundle, obecnie ekspert telewizji Sky Sports, przyznał, że szeroki odzew na ponowną publikację pokazuje, iż spora część kibiców nadal ma pretensje do FIA za podejście do sytuacji, zarówno wtedy, jak i teraz, gdy trwa dochodzenie na temat końcowych minut finału sezonu.

- To nie jest nowe nagranie i uważam też, że trzeba zdawać sobie sprawę, iż [Wheatley] niekoniecznie mówi Masiemu coś, czego ten wcześniej nie wiedział - stwierdził Brundle. - Nie zakładajmy, iż jest to przekazywanie informacji, których wcześniej nie miał, jeśli chodzi o to, co można zrobić ze zdublowaną częścią stawki.

- Oczywiście, jest to niewygodne i wiele osób jest zdenerwowanych. Kibice Lewisa Hamiltona i Mercedesa. I nie trzeba być fanem Lewisa, by wyrobić sobie opinię, iż na zawsze powinien być on ośmiokrotnym mistrzem świata, ponieważ dla mnie kluczową i niedotrzymaną częścią przepisów była ta mówiąca, że samochód bezpieczeństwa powinien zjechać na kolejnym okrążeniu.

- Wiemy też jednak, że są niepisane zasady, które jednak nie powinny niczego zastępować, mówiące, by starać się nie kończyć wyścigu za samochodem bezpieczeństwa. To nie do przyjęcia. Spotkałem wielu kibiców Formuły 1, także nowych, mocno zdenerwowanych tym, co się stało.

Brundle podkreśla, że wydarzenia z Abu Zabi pokazały, jak mylna była decyzja umożliwiająca przedstawicielom zespołów bezpośredni kontakt z dyrekcją wyścigu oraz transmitowanie tych rozmów w telewizyjnym przekazie.

- Nie możemy pozwalać, by zespoły mogły dotrzeć do sędziego, który właśnie będzie podejmował kluczowe decyzje dotyczące samochodów na torze, porządkowych i aut obsługi. Samochód [Nicholasa Latifiego] w pewnym momencie nawet się palił. Masi próbował wtedy rozwiązać sytuację, a był atakowany to z lewej, to z prawej strony. Można sobie wyobrazić, że na boisku piłkarskim czy do rugby taka sytuacja jest nie do zaakceptowania. To zostanie zmienione.

Wnioski z analizy FIA przedstawi najpierw Komisji F1 (w najbliższy poniedziałek), a następnie Światowej Radzie Sportów Motorowych (w marcu). Propozycje mogą dotyczyć zmian w strukturze zarządzającej wyścigiem. Niepewna jest również posada Masiego, a Brundle uważa, iż powinien on opuścić stanowisko dyrektora wyścigowego z powodu presji, która każdorazowo się pojawi, gdy rozpatrywana sprawa dotyczyć będzie Hamiltona.

- Powiedziałem już wcześniej, że wymiana Masiego nie rozwiąże problemu. To po prostu zbyt duże zadanie dla jednej osoby. Nie znaczy to też, że w pełni popieram Masiego. Sądzę, że będzie miał problemy z zachowaniem posady.

- Problem polega na tym, że cała uwaga skupi się na nim, a każda decyzja będzie dokładnie analizowana. Co się stanie, jeśli Lewisowi należała się będzie kara? Czy Masi będzie pobłażliwy? Myślę, że znajduje się obecnie w sytuacji bez wyjścia.

Tegoroczny sezon Formuły 1 ruszy 20 marca od Grand Prix Bahrajnu.

Czytaj również:

Polecane video:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Aston Martin pokazał AMR22
Następny artykuł Vettel stawia warunek

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska