Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Nie było lepszego od Wolffa

Toto Wolff rozważał rezygnację z kierowania zespołem Mercedesa, jednak przyznał, że nie było lepszego kandydata do roli szefa niż on sam.

Toto Wolff, Executive Director (Business), Mercedes AMG

Toto Wolff, Executive Director (Business), Mercedes AMG

Joe Portlock / Motorsport Images

Wolff podpisał nowy kontrakt z zespołem Mercedesa. Na jego mocy Austriak będzie pełnił funkcję szefa ekipy przez kolejne trzy sezony. 48-latek pozostanie jednocześnie współwłaścicielem zespołu, posiadając ponad 30 procent udziałów. Z tego też względu zaznaczył, iż jego związek z Mercedesem nie jest zawarty na trzy lata, ale na całe życie.

W trakcie trwającego sezonu wielokrotnie spekulowano, że Wolff przekaże pieczę nad zespołem komuś innemu. Sam zainteresowany przyznał, iż rozważał taki krok, jednak nie znalazł lepszego kandydata do tej roli niż on sam.

- Dla mnie był to bardzo ważny rok - powiedział Wolff. - W pierwszej części sezonu nie mieliśmy zamorskich rund, więc mogłem pomyśleć o przyszłości. Nigdy nie nosiłem się z zamiarem opuszczenia zespołu, jeśli chodzi o akcjonariat. Jednak jako szef ekipy masz pewien okres przydatności. Musisz wnosić swój wkład.

- Gdyby kiedykolwiek zdarzyło się tak, iż poczuję, że ktoś inny spisałby się lepiej ode mnie, przekazałbym pałeczkę. Tak się jednak jeszcze nie stało.

Wolff nie ukrywa, że to na nim spoczywa odpowiedzialność za znalezienie następcy, zaznaczając równocześnie, iż potencjalny kandydat musi sprawdzić się na wielu polach.

- Musisz zająć się zarówno stroną wyścigową, jak i komercyjną czy polityczną. Dlatego też, zgodziliśmy się, że pozostanę w roli, którą lubię. Jeśli chodzi o przyszłość, ktoś pewnego dnia przejmie ode mnie tę funkcję, a ja przejdę na bardziej korporacyjne stanowisko dyrektora generalnego lub prezesa zarządzającego.

- Nie wiem, kiedy to się stanie. Jednak Jim [Ratcliffe, szef firmy Ineos] , Ola [Kallenius, szef Daimlera] i ja zgadzamy się, że moim obowiązkiem jest zdefiniowanie tego, kto może pełnić tę rolę w przyszłości. W rzeczywistości na tym polu panuje między nami trzema pełna zgodność. Nie chcielibyśmy, aby zespołem kierował ktoś, kto nie jest wydajny i nie odnosi sukcesów.

Mercedes w sezonie 2020 po raz siódmy z rzędu zdobył podwójną koronę w Formule 1.

 

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Imola ponownie ugości Formułę 1?
Następny artykuł Niespełnione nadzieje Vettela

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska