Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Nie ma miejsca dla Mazepina

Ralf Schumacher, zdenerwowany kolejnym incydentem między jego siostrzeńcem, Mickiem i Nikitą Mazepinem, stwierdził, że dla Rosjanina nie ma miejsca w Formule 1.

Nikita Mazepin, Haas VF-21, Mick Schumacher, Haas VF-21

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Podczas weekendu w Zandvoort pomiędzy dwoma tegorocznymi debiutantami ponownie zawrzało. Mick Schumacher wyprzedził Mazepina na okrążeniu wyjazdowym podczas kwalifikacji. Zdezorientowany Rosjanin zmienił linię jazdy i zablokował jadącego na czas Sebastiana Vettela. Sędziowie uznali, że nikt nie był winny.

- Nie lubię ludzi, którzy są bezczelni i pokazują swoją prawdziwą naturę w walce o dziewiętnaste miejsce - powiedział Mazepin. - Kiedy wyprzedziłem go w trakcie kwalifikacji w Imoli, płakał, że tak nie może być. Wyjaśniliśmy sobie, że będziemy utrzymywać swoje pozycje.

- Mimo to wyprzedził mnie już w Spielbergu i teraz tu.

Na „rewanż” nie trzeba było długo czekać. W trakcie niedzielnego wyścigu Schumacher wyprzedzał Mazepina na prostej start/meta, a Rosjanin zrobił ruch w prawą stronę, niemal spychając Niemca na ścianę. Podobnie zachował się w czerwcu podczas Grand Prix Azerbejdżanu.

- Myślę, że relacje poza torem są w porządku, ale z jakiegoś powodu, którego nie rozumiem, ponownie doszło do spięcia z moim zespołowym kolegą. Wygląda na to, że tak po prostu musi być. Wydaje się, że w głowie ma myśl, iż za wszelką cenę musi być przede mną.

Po kolejnym występku Mazepina grzmiał Ralf Schumacher - wuj Micka.

- Mick miał doskonałą pozycję, by wyprzedzić Mazepina - powiedział Schumacher na antenie Sky Deutschland. - Mazepin jednak szarpnął i zjechał [w prawo] i nawet przednie skrzydło u Micka zostało złamane.

- Takie manewry przy tej prędkości zagrażają życiu. Z takimi występkami Nikita nie ma czego szukać w Formule 1. Ryzyko, które podejmuje, wcale nie idzie w parze z talentem. Wydaje się być przytłoczony i sfrustrowany.

- Gunther Steiner [szef ekipy Haasa] musi pilnie interweniować. Nawet jeśli pieniądze są ważne, narażanie życia nie ma ceny - podsumował Ralf Schumacher.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł George Russell kierowcą Mercedesa
Następny artykuł Raikkonen zostanie w Alfie Romeo?

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska