Nie wszystko poszło gładko
Pierre Gasly był „rozczarowany i zdezorientowany” decyzją swojego zespołu Alpine o ściągnięciu go na pit stop po świeży zestaw slicków tuż przed nadejściem deszczu podczas Grand Prix Monako.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Pierre Gasly wystartował do wczorajszego wyścigu z siódmej pozycji na twardych oponach i przesuwał się w górę stawki, gdy inni zjeżdżali do boksów. Na 44 okrążeniu był trzeci.
Podczas gdy wszystkich zawodników informowano o nadchodzącym deszczu, zamiast pozwolić Gasly'emu czekać na zmianę warunków i ewentualną okazję do sięgnięcia po opony przejściowe, zespół ściągnął go na pit stop po świeże, pośrednie slicki, na kilka kółek przed pojawieniem się opadów.
W rezultacie musiał zaliczyć drugą wizytę w alei serwisowej, gdy deszcz nasilił się. Po zmianie opon na intermediaty ostatecznie finiszował na siódmej lokacie.
Chociaż cieszył się z trzeciego miejsca swojego kolegi z zespołu Alpine, Estebana Ocona, Gasly przyznał, że jest zirytowany sposobem, w jaki ułożył się jego wyścig.
- Przyznam, że naprawdę cieszę się z sukcesu zespołu - powiedział Gasly dla Motorsport.com, poproszony o podsumowanie GP Monako. - To fantastyczny weekend dla stajni, która zdobyła podium. Gratulacje dla całej ekipy oraz Estebana.
- Natomiast jeśli chodzi o mój wyścig, jestem rozczarowany i zdezorientowany, ponieważ zajmowaliśmy trzecie miejsce, tempo było dobre i wiedzieliśmy, że nadchodzi deszcz. Byłem w idealnej pozycji, żeby pozostać na torze nieco dłużej - kontynuował. - Komunikowałem się z boksem, wskazując, że chciałbym przedłużyć stint, aby skorzystać na nadchodzącej zmianie warunków. Ściągnięto mnie jednak do alei serwisowej, a dwa okrążenia później zaczęło padać.
- Musimy przeanalizować kwestię tego pit stopu, ponieważ trzecie i czwarte miejsce były w zasięgu zespołu, co dałoby nam kilka dodatkowych punktów - podkreślił. - Generalnie nie chcę wyrażać zbyt dużej frustracji. To bowiem piękny dzień dla całego zespołu z podium na koncie, ale mamy kilka rzeczy do poprawy.
Trudna jazda w deszczu
Gasly przyznał, że utrzymanie się na torze w mokrych warunkach było bardzo trudne.
- Było ciekawie - stwierdził Francuz. - Miałem kilka poważnych momentów przy wyjątkowo niskiej przyczepności. Do tego panowała słaba widoczność, pojawiały się niebieskie flagi, musiałem manewrować między innymi samochodami i różnymi przeszkodami. Opony traciły przyczepność w sekcji pod górę oraz na namalowanych przejściach dla pieszych.
Na pytanie, czy było niebezpiecznie, odparł: - Na jednym z okrążeń dojeżdżając do piątego zakrętu czułem, że „coś złego się wydarzy”. To zależało od danego fragmentu toru. Pokonywaliśmy obszary zarówno wilgotne, jak i suche, a także bardzo mokre sekcje.
- Problem polegał na tym, że na suchej części toru zużywały się opony, a następnie wjeżdżając na mokrą nawierzchnię, ogumienie zachowywało się jak slicki i było bardzo nieprzewidywalne - wyjaśnił.
- Sądzę, że wykonaliśmy dobrą robotę, wyprzedzając oba samochody Ferrari, ale mieliśmy szansę na finisz o trzy pozycje wyżej, gdybyśmy zastosowali lepszą strategię. Przeanalizujemy wszystko, ale w każdym razie to bardzo udany dzień dla całej formacji, najlepszy wynik w tym roku - podkreślił.
Postępy Alpine
24-latek uważa, że zespół jest teraz na fali, co powinien wykorzystać w kolejnym wyścigu w Hiszpanii.
- Dwie rundy temu w Baku było strasznie, a teraz mamy za sobą najlepszy weekend. Złożyło się na to wiele czynników i zagadnień. Bolid ewoluował dość mocno, zaimplementowaliśmy nowe części w naszym pakiecie, które wyraźnie poprawiły osiągi. Dlatego z niecierpliwością czekam na kolejny tydzień - podsumował.
Video: Podsumowanie Grand Prix Monako 2023
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze