Niecierpliwość w Mercedesie
Mercedes niecierpliwie oczekuje na pierwsze, przedsezonowe testy Formuły 1.

Na nadchodzące mistrzostwa F1, producenci musieli dostosować jednostki napędowe do zupełnie innej konstrukcji samochodów i paliwa E10, które wprowadzono w miejsce E5.
W nowej erze technicznej w królowej sportów motorowych, charakterystyka pakietu aerodynamicznego oznacza zupełnie inne podejście kierowców do pokonywania zakrętów w porównaniu do poprzednich lat. W tej sytuacji dostawcy jednostek napędowych musieli wprowadzić zmiany w aspekcie optymalnego dostarczania mocy, na co wskazał Mercedes.
Zespół niemieckiego producenta nie ukrywa, że chce jak najszybciej zobaczyć na torze efekty swojej pracy przeprowadzonej w fabrykach w Brixworth i Brackley.
- Samochód na sezon 2022 bardzo różni się od poprzedniego - powiedział dyrektor działu silnikowego Mercedesa, Hywel Thomas. - Aerodynamika jest zupełnie inna.
- Na podstawie zebranych informacji z produkcji w Brackley wierzymy, że bolid będzie działał nieco inaczej, wymagając od kierowców nowego podejścia w pokonywaniu zakrętów, niż jak to się przedstawiało w poprzednich latach. Przeprowadziliśmy symulacje, wykonaliśmy wszelkie obliczenia i na ich podstawie zmodyfikowaliśmy silnik oraz sposób jego pracy.
- Będziemy gotowi do zareagowania, kiedy zawodnicy w odmienny sposób skorzystają z dostępnej mocy, być może w nieco innych momentach jazdy - podkreślił. - Oczywiście jesteśmy absolutnie zdesperowani, oczekując na pierwsze testy, aby zobaczyć, czy symulacje są poprawne. Miejmy nadzieję, że tak. Jeśli nie, będziemy i tak gotowi na dostrojenie jednostki napędowej pod kątem konkretnych oczekiwań kierowcy.
Nowe przepisy dały Mercedesowi okazję do ponownego zoptymalizowania całej instalacji silnika. Upakowania go w samochodzie wraz ze wszystkimi podzespołami.
- Co roku przyglądamy się jednostce napędowej i sposobowi, jak jest umiejscowiona w nadwoziu, co później przekłada się na wyniki. W 2022 roku cała konstrukcja auta jest zupełnie nowa, co dało nam okazję by się temu ponownie przyjrzeć - wyjaśnił.
- W bolidzie są pewne czułe obszary, które wpływają na czas okrążenia. W kontekście jednostki napędowej staramy się właśnie trzymać z dala od tych stref, co zapewnia większą elastyczność projektantom samochodu. Takie postępowanie stanowi ścisłą współpracę z działem podwozia oraz z inżynierami, aby upewnić się, że napęd z całym osprzętem są umieszczone tak, jak to koniecznie w celu stworzenia możliwie jak najszybszego pakietu - zakończył.
W13 zostanie zaprezentowany osiemnastego lutego. Testy przedsezonowe ruszają pięć dni później.
Polecane video:
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.