Niedokończone sprawy Alfy Romeo
Alfa Romeo F1 Team Orlen prezentuje dobrą formę w tym roku, ale po dwóch ostatnich rundach bez punktów zespół przyznaje, że musi się poprawić.

Pierwszy rok z zupełnie nowymi przepisami technicznymi w królowej sportów motorowych przebiega pomyślnie dla ekipy Alfa Romeo. Z 51 punktami na koncie zajmują obecnie szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów. W siedmiu z jedenastu dotychczasowych wyścigów punktował co najmniej jeden z ich kierowców.
Jednak dwie ostatnie rundy zdecydowanie nie potoczyły się po ich myśli. Valtteri Bottas i Zhou Guanyu nie dotarli do mety w Grand Prix Wielkiej Brytanii. W Grand Prix Austrii obaj finiszowali poza pierwszą dziesiątką.
Zhou wierzy, że pozbierają się w tym tygodniu w Grand Prix Francji.
- Mam poczucie niedokończonych spraw i uważam, że nie dostaliśmy tego, na co zdecydowanie zasłużyliśmy w ostatnich kilku wyścigach - powiedział Zhou Guanyu. - Myślę, że mamy tutaj szansę na dobry wynik i powrót do poziomu, jaki prezentowaliśmy w Kanadzie, zdobywając punkty, których brakowało nam od kilku rund. Rywalizacja, jak zwykle, będzie bardzo zacięta, ale jesteśmy gotowi do wyjazdu na tor dając z siebie wszystko.
W pierwszym piątkowym treningu do Chińczyka w drugim C42 dołączy Robert Kubica.
Szef zespołu Frederic Vasseur przyznaje, że w Silverstone i Spielbergu nie sprostali oczekiwaniom.
- Nie udało nam się zdobyć żadnych punktów w tych wyścigach i zespół ciężko pracował nad zrozumieniem przyczyn takich osiągów. Jesteśmy przekonani, że możemy wrócić do poziomu, którym cieszyliśmy się do tej pory w obecnym sezonie - przekazał Vasseur. - W środku stawki z wyścigu na wyścig robi się coraz ciaśniej, co skutkuje bardzo ciekawą walką, a naszym celem jest jej wygranie. W Austrii finiszowaliśmy tuż za pierwszą dziesiątką, a poprawa tego wyniku jest naszym punktem wyjścia na ten weekend.
Bottas, który był jedenasty na Red Bull Ringu podczas poprzedniego wyścigu, zgadza się, że różnice między zespołami środka stawki są niewielkie i podobnie będzie przedstawiało się to na Paul Ricard.
- Walka w środku stawki znów będzie bardzo zacięta, a wyścig powinien być interesujący, tak jak w zeszłym roku, kiedy było trochę wyprzedzania. Musimy skupić się na jak najlepszym wykonaniu naszej pracy na torze, aby wrócić tam, gdzie nasze miejsce: czyli na punktowane pozycje - przekazał Fin.
Video: GP Francji - Przewodnik po torze Paul Ricard

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.