Niedokończony biznes Mercedesa
Minęły trzy lata, odkąd Mercedes ostatni raz zwyciężył w Grand Prix Belgii w Spa. Dla większości zespołów nie stanowiłoby to dużego zmartwienia, ale dla ekipy przyzwyczajonej do wygrywania, jak Srebrne Strzały, wystarczyło, aby ich szef Toto Wolff nazwał to „niedokończonym biznesem”.
Lewis Hamilton, Mercedes F1 W11 EQ Performance, arrives in Parc Ferme after securing pole
Mark Sutton / Motorsport Images
Lewis Hamilton triumfował w Grand Prix Belgii trzy razy, ostatnio w 2017 roku z Mercedesem. W poprzednim sezonie wygrał tu Charles Leclerc, a w 2018 roku Sebastian Vettel.
- Nie wygraliśmy w Spa od 2017 - powiedział Wolff przed tegorocznym Grand Prix Belgii. - Sprawa jest więc niedokończona.
- To kultowy tor i jeden z ulubionych przez kibiców, ale znalezienie odpowiedniego ustawienia może być trudne ze względu na różnorodność cech; z jednej strony chcesz mieć jak najmniejszy opór na długich prostych, ale z drugiej strony potrzebujesz pewnego poziomu docisku, aby szybko pokonywać zakręty. Przewiduje się również, że w Ardenach będzie padał deszcz, co nie ułatwi pracy - dodał.
Wolff spędził część dwutygodniowej przerwy między rundami w Hiszpanii i Belgii, analizując nowe Porozumienie Concorde. Po wcześniejszym wyrażeniu sprzeciwu wobec niektórych części tej umowy, która określa warunki komercyjne, na jakich zespoły będą rywalizowały w F1 od 2021 do 2025 roku, Wolff powiedział, że jest zadowolony, że rozmowy ostatecznie zakończyły się „pozytywnie”.
- Zawsze mówiliśmy, że chcemy pozostać w F1, więc zawarcie porozumienia niekoniecznie było aż takim zaskoczeniem - podkreślił. - W każdym razie cieszymy się, że mogliśmy doprowadzić negocjacje do pozytywnego zakończenia. Jesteśmy zaangażowani w nasz sport i nie możemy się doczekać nadchodzących lat, które przyniosą największą przemianę, jaką kiedykolwiek widziała F1. To nagrodzi elastyczne i otwarte zespoły, które z powodzeniem dostosują się do wymagań nowych zasad.
Mercedes rozpocznie Grand Prix Belgii z luksusową przewagą 86 punktów nad najbliższymi rywalami Red Bull Racing w klasyfikacji konstruktorów. Obrońcy tytułu wygrali w tym roku pięć z sześciu grand prix.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze