Niepewna przyszłość Rich Energy
Günther Steiner, szef zespołu Haas F1, powiedział, że przyszłość Rich Energy jako sponsora tytularnego amerykańskiej ekipy wyjaśni się przed Grand Prix Singapuru.
Haas F1 Team pitlane detail
Erik Junius
Zamieszanie związane z zaangażowaniem Rich Energy w Formule 1, zaczęło się tuż przed Grand Prix Wielkiej Brytanii, kiedy to na oficjalnym twitterowym koncie producenta energetyków pojawiło się oświadczenie o zakończeniu współpracy z Haasem.
Część udziałowców zdecydowanie zaprzeczała informacjom zawartym w tweecie, mówiąc, iż była to „samowola” jednej z osób [Williama Storeya] na kierowniczym stanowisku.
Steiner spotkał się z przedstawicielami Rich Energy w środę i powiedział, że czeka teraz na decyzję firmy odnośnie dalszej współpracy.
- Sytuacja nieco się uspokoiła i można wrócić do tych kwestii - powiedział Steiner zapytany przez Autosport/Motorsport.com o niepewną przyszłość sponsora.
- Musimy być spokojni i podejmować racjonalne decyzje. Zobaczymy jaki będzie finał. W tej chwili ich logo jest u nas, więc muszą się zdecydować co chcą robić.
- To ich decyzja, a nasze przyjdą później. Wszystko powinno się rozstrzygnąć w przyszłym lub w kolejnym tygodniu. Tym razem będzie to zrobione tak jak powinno.
Biorąc pod uwagę, że kolejny wyścig F1 jest już za tydzień [na Monzy], to decyzja ze strony Rich Energy spodziewana jest przed rywalizacją w Singapurze. Steiner zaznaczył też, że wszystko jest w rękach brytyjskiej firmy i ciężko mu przewidzieć co jej akcjonariusze postanowią.
- Nie chcę się odnosić do samego kontraktu. Decyzja o tym co chcą zrobić ze swoją firmą i czy kontynuacja współpracy ma dla nich sens, jest po ich stronie. Nie jestem w to zaangażowany, więc nie mogę tego komentować. Nie mam do tego kompetencji.
- Uzgodniliśmy, ze jak będą gotowi to przekażą co chcą zrobić. I mi to pasuje. Sądzę, że stanie się to po Monzy. Wyścig we Włoszech jest już za tydzień, więc to trochę mało czasu, by zrobić wszystko porządnie - zakończył Günther Steiner.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze