Niepewność w Red Bullu
W Red Bullu nie są pewni czy utrzymanie na kolejny sezon pierwotnej koncepcji samochodu z 2022 roku było właściwe.
Red Bull trafił z koncepcją samochodu na rewolucję techniczną datowaną na 2022 rok i już wtedy wyraźnie górował nad rywalami. Poprawiony samochód zdominował następnie kampanię 2023, wygrywając rękami Maxa Verstappena i Sergio Pereza aż 21 z 22 rozegranych wyścigów.
Forma ubiegłorocznego RB19 sprawiła, że w Milton Keynes nie musieli zbyt mocno trudzić się nad opracowaniem kolejnego samochodu. Od dawna zapowiadano, że RB20 będzie po prostu ewolucją swoich poprzedników czemu sprzyjała też stabilność przepisów technicznych.
Jednak Adrian Newey, szef techniczny RBR, stwierdził, że nie ma pewności, iż powyższe rozwiązanie będzie wystarczające do utrzymania przewagi nad rywalami.
- Nasz samochód to w dużym stopniu trzecia wersja bolidu z 2022 roku - przyznał Newey w podcaście Talking Bulls. - Ubiegłoroczny samochód był ewolucją tego z sezonu 2022. Główne aspekty wiązały się z typowym zimowym rozwojem, który dotyczył aerodynamiki, pewnych kwestii związanych ze zrozumieniem zawieszenia oraz zmniejszeniem masy. W 2022 roku nie byliśmy w stanie zejść do limitu wagowego.
- Samochód na ten rok to trzecia ewolucja RB18. Nie wiemy oczywiście czy ta trzecia ewolucja nie będzie zbyt konserwatywna w porównaniu z tym, co zrobią inni. Po prostu nie mamy pewności.
Newey dodał też, że ta niepewność wynika po części z tego, iż RBR był zaskoczony rozmiarami swojej ubiegłorocznej przewagi.
- Najpierw był RB18, pierwszy samochód zgodny z nowymi przepisami, i wydaje mi się, że spisaliśmy się nieźle, jeśli chodzi o proces badawczy, architekturę samochodu, jego układ itd. Udało nam się stworzyć przyzwoity samochód, który następnie rozwijaliśmy w trakcie sezonu 2022. Jego druga połowa była w naszym wykonaniu mocna.
- W sezonie 2023, drugim z tymi przepisami, spodziewaliśmy się, że stawka bardzo się zacieśni. Zeszły rok więc nas wszystkich, a mnie w szczególności, bardzo zaskoczył. Naprawdę nie spodziewaliśmy się takiej dominacji. Natomiast w tym roku, z tego co wiem, sporo rywali dokładnie się nam przyjrzało, więc spodziewam się, że będzie sporo samochodów wyglądających podobnie do naszego.
Max Verstappen, Red Bull Racing RB19, passes Sergio Perez, Red Bull Racing RB19, for the lead
Photo by: Andy Hone / Motorsport Images
Inżynier uważa, że pomimo niezachwianej dominacji Red Bulla, zwłaszcza Verstappena, stawka pod koniec sezonu bardzo się „skompresowała”. W pierwszym segmencie kwalifikacji w Abu Zabi cała dwudziestka zmieściła się w sekundzie.
- Stawka była blisko siebie i wyścigi stawały się coraz bardziej zacięte. W Austin mogliśmy przegrać. Jednak zaryzykowaliśmy, ściągnęliśmy Maxa na dodatkowy pit stop, a on zrobił resztę. Jeśli chodzi o Vegas, mówiąc szczerze to Charles [Leclerc] w Ferrari był chyba szybszy. To ponownie Max zrobił różnicę.
- Generalnie pod koniec sezonu, mimo że wygraliśmy wszystko poza Singapurem, inni deptali nam po piętach. Niewiele więc trzeba, aby teraz zimą trochę się pomieszało. Na pewno jest spora presja.
Newey wyjaśnił także, że praca nad kompletnie nową koncepcją, zwłaszcza radykalnymi rozwiązaniami, mogłaby przynieść korzyści, ale jest utrudniona przez limit budżetowy.
- Pytanie brzmi czy powinniśmy stworzyć grupę, która zajmuje się zupełnie niekonwencjonalnymi pomysłami, czy trzeba po prostu rozwijać się w obranym już kierunku?
- Zasoby są ograniczone. Nie możemy więc robić wszystkiego i przypatrywać się każdej możliwości. Uznaliśmy, że będziemy rozwijać to, co już mamy. Miejmy nadzieję, że była to właściwa decyzja.
Polecane video:
Watch: Williams spogląda w przyszłość - ujawniono barwy FW46
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.