Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Niepocieszony Norris

Lando Norris jest zły na siebie po tym, jak z powodu przekroczenia limitu toru stracił świetny wynik w kwalifikacjach do Grand Prix Emilii-Romanii.

Sparks trail behind Lando Norris, McLaren MCL35M

Sparks trail behind Lando Norris, McLaren MCL35M

Mark Sutton / Motorsport Images

Norris nie błyszczał w czasie piątkowych zajęć, ale w sobotę odnalazł formę. W ostatnim treningu wykręcił drugi wynik. W pierwszych dwóch segmentach kwalifikacji nie wypadł poza czołową trójkę, a w Q3 popisał się wręcz genialnym okrążeniem.

21-letni reprezentant McLarena uzyskał czas pozwalający stanąć na trzecim polu startowym. Za Lewisem Hamiltonem i Sergio Perezem, ale przed Maxem Verstappenem. Niestety dla Brytyjczyka, w zakręcie numer 9 pojechał on zbyt szeroko. Przekroczył limit toru i sędziowie skasowali jego rezultat, „relegując” go na siódmą pozycję. Kierowca nie krył rozczarowania.

- Ech, jestem rozczarowany, wściekły na siebie - powiedział Norris na antenie Sky F1. - Na tym jednym okrążeniu, kiedy nie mogłem zrobić błędu, popsułem wszystko. Koniec końców to mój błąd. Schrzaniłem sprawę.

- Łatwiej jest zmieścić się w granicach, gdy patrzy się z zewnątrz niż z wewnątrz [samochodu]. Kiedy jesteś w kwalifikacjach, w Q3 i masz szansę na P2 lub P3, ciśniesz, jedziesz z taką prędkością, wtedy zdarza się podobna pomyłka w ocenie...

Tuż przed Norrisem swój MCL35M ustawi Daniel Ricciardo. Szanse na dobry wynik nie przepadły. Brytyjczyk chwali osiągi samochodu.

- Jestem zadowolony - odpowiedział, pytany o potencjał McLarena. - Nie ze swojej pracy, ale z tego, co zrobił zespół. Wydaje mi się, że nie rozpoczęliśmy weekendu najlepiej. Mieliśmy problemy, ale sporo się poprawiliśmy.

- Uważam, że lepiej rozumiemy samochód, wiemy kiedy „się ożywia” i ma właściwe okno pracy. Tego nauczyliśmy się po Bahrajnie, gdzie mieliśmy z tym problem. Zmieniliśmy to, spisaliśmy się lepiej. Tylko ja tego nie zrobiłem.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Zaskoczony Hamilton
Następny artykuł Vettel musi być cierpliwy

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska