Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Formuła 1 GP Bahrajnu

Niepokojące tempo Astona Martina

Carlos Sainz z zespołu Ferrari stwierdził, że tempo Astona Martina w Grand Prix Bahrajnu było „bardzo niepokojące”.

Carlos Sainz, Ferrari SF-23, Lewis Hamilton, Mercedes F1 W14

Carlos Sainz, startujący z czwartego pola do pierwszego wyścigu w sezonie F1 2023, podążał na trzeciej pozycji, po tym jak jego partner Charles Leclerc wycofał się na 39 okrążeniu z podejrzeniem awarii silnika w Ferrari SF-23.

Nie było mu jednak dane stanąć na podium. Zwycięzca Grand Prix Wielkiej Brytanii 2022 w końcowej fazie wyścigu musiał uznać wyższość Fernando Alonso z Astona Martina i ostatecznie finiszował jako czwarty.

Sainz wskazał na dużą degradację opon jako fundamentalną niezdolność Ferrari do rzucenia wyzwania stajni Red Bulla, która sięgnęła po dublet w Bahrajnie.

Był również zmartwiony tempem AMR23, które nazwał „bardzo niepokojącym”.

- Jesteśmy teraz za Astonem Martinem pod względem tempa wyścigowego i wyraźnie za Red Bullem. Osiągi Astona są niepokojące - mówił Sainz.

- Ich samochody znacznie mniej zużywają opony. Natomiast my z Mercedesem mamy podobny poziom degradacji - kontynuował. - To oczywiste, że opracowali coś, co powala im utrzymać ogumienie w dobrym stanie znacznie dłużej. Musimy przeanalizować sytuację i zobaczyć, co możemy zdziałać w tym obszarze. Liczę, że na kolejnych torach nasz bolid obejdzie się z oponami nieco łagodniej.

- U nas degradacja jest na tak samo złym poziomie jak w zeszłym roku - dodał.

Czytaj również:

 

Alonso wyprzedził Sainza korzystając z DRS-u na dojeździe do jedenastego zakrętu toru w Sakhir, po bardzo zaciętej walce z rodakiem, podczas której doszło nawet do małego kontaktu.

- To była fajna bitwa - mówił Sainz. - W tym pojedynku prawie straciłem jeszcze pozycję na rzecz Lewisa Hamiltona, a to tylko dlatego, że gdy mocniej przycisnąłem, aby obronić się przed Fernando, to w naszym bolidzie natychmiast gotowały się opony. Za bardzo się rozgrzewają, kiedy próbujemy narzucić mocniejsze tempo.

Odnosząc się jeszcze do starcia z Alonso, dodał: - Poczułem, że mieliśmy kontakt, ale to była czysta i dobra walka. Takie pojedynki zawsze są niezłą zabawą.

Czytaj również:
Podsumowanie GP Bahrajnu:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Red Bull wygra wszystkie wyścigi
Następny artykuł Hamilton dobrym duchem dla zespołu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska