Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Niewinnie stracone punkty Verstappena

Doradca Red Bulla ds. sportów motorowych - dr. Helmut Marko uważa, że przewaga Maxa Verstappena na prowadzeniu w mistrzostwach F1 2021 mogła być większa, gdyby nie „niewinnie stracone punkty”.

Max Verstappen, Red Bull Racing, 1st position, celebrates on arrival in Parc Ferme

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Verstappen ma obecnie 12 punktów przewagi nad rywalem z Mercedesa Lewisem Hamiltonem. Do końca sezonu 2021 pozostało pięć wyścigów.

Marko przytacza przykłady Grand Prix Wielkiej Brytanii, Azerbejdżanu i Węgier jako przykłady, że Verstappen powinien być teraz zdecydowanie wyżej w klasyfikacji kierowców.

Reprezentant Red Bull Racing odpadł z GP Wielkiej Brytanii, po kontakcie z Hamiltonem, który mimo kary za ten incydent wygrał wyścig.

W Baku Verstappen również nie dojechał do mety. Podążał na pierwszym miejscu, gdy na pięć okrążeń przed finiszem w jego samochodzie eksplodowała jedna z opon.

Na Węgrzech finiszował na dziewiątej pozycji po tym, jak został uderzony na starcie, w kolizji zainicjonowanej przez Valtteriego Bottasa, gdy Fin przeszarżował w pierwszym zakręcie. Nie wspomina już o kolizji w Grand Prix Włoch, gdzie w Monzy po ostrym starciu odpadli zarówno Verstappen, jak i Lewis Hamilton.

- Przed minionymi trzema wyścigami faktycznie obawialiśmy się, że będziemy znacznie z tyłu - powiedział Marko portalowi Motorsport.com. - Zdobyliśmy jednak więcej punktów niż Hamilton w tych rundach. Złożyły się głównie na taki stan rzeczy wyścig Lewisa w Turcji, gdzie był dopiero piąty, podczas gdy Max zajął drugie miejsce w Soczi, gdzie szczęśliwie pomógł nam deszcz.

- Bardziej niezwykłe jest to, jak niewinnie przegraliśmy w Baku, Silverstone i na Węgrzech. Jeśli dokładnie obliczyć ilość punktów, które straciliśmy, jest to ponad 50 w tych trzech wyścigach - kontynuował. - Teraz nasza przewaga wynosi tylko dwanaście oczek. Przetrwaliśmy jednak te wszystkie niepowodzenia i byliśmy też w stanie sprostać wyzwaniom stawianym przez Mercedesa.

 

Marko uważa, że Verstappen będzie potrzebował jeszcze co najmniej dwóch zwycięstw w pozostałych pięciu wyścigach, aby zapewnić sobie pierwszy tytuł w Formule 1.

- Patrząc na pozostałe wyścigi, myślę, że musimy wygrać jeszcze co najmniej dwa, aby nasze położenie był dość bezpieczne przed finałem - przekazał.

- Wysoko położone tory w Brazylii i Meksyku powinny nam znacznie bardziej odpowiadać. Tyle tylko, że w tym sezonie i tak mieliśmy już sporo niespodzianek. Tak zwane tory Mercedesa nie były w końcu korzystnymi miejscami dla nich i to samo dotyczy obiektów, które miały pasować Red Bullowi - podkreślił.

Zapytany o to, jakie są szanse Verstappena na zdobycie tytułu, Marko powiedział: - Jeśli wygramy dwa następne wyścigi, to jest to 60-40 dla Maxa.

Zgodził się, że najdrobniejsze czynniki mogą wpłynąć na układ sił między Mercedesem i Red Bullem, z drugiej strony zaznaczył, że to Verstappen i Hamilton robią różnicę.

- Walka jest tak wyrównana, że forma dnia, asfalt, a nawet temperatury mają niezwykle duże znaczenie - dodał. - Mercedes jest znacznie szybszy, gdy zastosują odpowiednie ustawienia w ich samochodzie. My mamy bardziej złożony bolid i potrzebujemy więcej czasu na dopracowanie konfiguracji. Natomiast obydwie ekipy mają kierowców, którzy maksymalnie wykorzystują możliwości swoich maszyn. To Hamilton w Mercedesie i Max u nas.

- Jeśli chodzi o kierowców numer dwa, Perez dzięki Bogu jest na fali wznoszącej, ale także Bottas pojechał rewelacyjny wyścig w Turcji i więcej niż przeciętny w Austin - uznał.

- Oczywiście w tej walce (o tytuł) ścierają się ze sobą dwaj wyjątkowi zawodnicy i nie ma znaczenia, czy to Mercedes czy Red Bull są szybsi. Ogólnie rzecz biorąc, kierowca robi różnicę. Są tak mocni, że Verstappen może pokonać Mercedesa nawet na twardych oponach, w dodatku gdy są szybsi w dany weekend - zakończył.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Najlepszy wyścig Tsunody
Następny artykuł Strata do Mercedesa nie jest dramatyczna

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska