Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Niewykorzystany potencjał Haasa

Szef Haas F1 - Guenther Steiner, nie ukrywa, że spodziewali się lepszych wyników w tym sezonie. Przebłyski dobrych osiągów podczas pierwszej rundy mistrzostw w Melbourne pozwoliły im sądzić, że będą „najlepszymi z reszty”.

Kevin Magnussen, Haas F1 Team VF-19, leads Romain Grosjean, Haas F1 Team VF-19

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

Amerykańska ekipa mocno rozpoczęła tegoroczną kampanię. Niestety aktualizacje, które wprowadzili od Grand Prix Hiszpanii, nie zadziałały, a rezultaty zespołu były rozczarowujące.

Przez większość sezonu próbowali zrozumieć swoje problemy, a ostatnio powrócili nawet do pierwszej specyfikacji aerodynamiki, z jaką jeździli na początku mistrzostw.

Steiner jest świadomy, że sezon wyglądałby zupełnie inaczej, gdyby poczynili takie same postępy z samochodem, co rywale.

- Mogło być lepiej - powiedział Steiner. - Na nikogo nie zrzucamy odpowiedzialności i bierzemy winę na siebie. Nie zareagowaliśmy odpowiednio na problemy, kiedy powinniśmy.

- Wyciągamy wnioski, aby nie pójść ponownie tą drogą. Jesteśmy świadomi tego, co zrobiliśmy źle i mam nadzieję, że przyszły rok rozpoczniemy tak dobrze, jak obecny i z tego miejsca pójdziemy naprzód.

Czytaj również:

Nie wierzy, że mogli mocno poprawić tempo kwalifikacyjne. Natomiast gdyby powiodła się praca nad aktualizacjami, osiągi notowane w wyścigach, byłyby zdecydowanie inne.

- Nie chodzi po prostu o zyskanie pół sekundy (na okrążeniu). Większe znaczenie ma regularność podczas wyścigu. Tego nam brakuje, co zależne jest od siły docisku. Rozwiązując problem, bylibyśmy tam gdzie w Melbourne: najlepsi z reszty.

Haas spadł na dziewiąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Steiner zapewnia, że nie są zazdrośni o to, co osiągnęli ich rywale po wykonaniu lepszej pracy, jak np. Toro Rosso i McLaren, którzy stanęli na podium w GP Brazylii.

- Dobrze ich widzieć na podium, ale oczywiście frustrujące jest, że nie udało nam się tego osiągnąć - dodał. - Mieli szansę i ją wykorzystali. My tego nie zrobiliśmy, za co możemy winić tylko siebie.

- Nie możemy na nich złościć się tylko dlatego, że wykonali lepszą robotę. Trzeba stanąć przed lustrem i przyjrzeć się swoim poczynaniom. Nie można pójść tokiem myślenia, że takie wyniki im się nie należały.

- Wykonali właściwe rzeczy. Na początku nie szło im tak dobrze, jak nam, ale pokonali nas. My nie spisaliśmy się odpowiednio. Musimy być wobec siebie brutalnie szczerzy - podsumował.

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Jordan: Rosberg postąpił sprytnie
Następny artykuł Młodzież przejmuje władzę w F1

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska