Niezawodny i mocny silnik Hondy
Red Bull Racing i Honda rozpoczynają drugi sezon swojej współpracy. Wiele wskazuje na to, że japoński producent dostarczył jednostkę napędową, która daje nadzieję na walkę z Mercedesem.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
RBR i Honda połączyli siły na początku minionego roku. Choć cały pakiet RB15 przez większość sezonu nie był w stanie pokonać Mercedesa, Max Verstappen wygrał trzy wyścigi, kończąc rywalizację na najniższym stopniu podium w klasyfikacji indywidualnej.
Aby zdetronizować „Srebrne Strzały” potrzebne są poprawki zarówno w obszarze nadwozia, jak i w silniku. Wydaje się, że Honda poczyniła w zimowej przerwie spore postępy.
Anonimowy członek RBR w rozmowie z GPToday przekazał: - Honda zbudowała bardzo dobry i mocny silnik. Wygląda to nieźle, a nie jeździliśmy jeszcze [przed piątkiem] z pełną mocą. Podczas testów japońska marka chciała przejechać dystans siedmiu grand prix na jednym silniku. Udało się, ponieważ oba samochody [RBR oraz AlphaTauri] pokonały do piątku 3500 kilometrów.
- Niezawodność jest niesamowita, nie brakuje również prędkości. Pod względem jednostki napędowej nie jesteśmy daleko w tyle za Mercedesem i Ferrari. Silnik nieco bardziej dostaje w kość w Red Bullu niż w AlphaTauri, ponieważ RB16 jest szybszy, a Max jeździ nieco bardziej agresywnie. Nie stanowi to jednak większego problemu.
Jednostkę napędową rodem z Japonii pochwalił również Pierre Gasly z „juniorskiej” ekipy austriackiego producenta energetyków.
- Jak zawsze pracowali na najwyższych obrotach. Podobnie jak w zeszłym roku, zrobili duży krok naprzód. Ważna jest niezawodność. Tak naprawdę podczas obu tygodni nie było żadnego problemu. To imponujące, choć nie chcę zbyt wiele mówić, bo wtedy wszystko się knoci. Jesteśmy jednak szczęśliwi.
Verstappen w piątek znalazł się na drugim miejscu w podsumowaniu czasów dnia. Holender był na niezwykle szybkim okrążeniu, prowadził po dwóch sektorach z przewagą ponad 0,2 s, jednak przerwał próbę. Wygląda na to, że prawdziwą formę głównych faworytów poznamy dopiero w Australii.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze