Niezrozumiała postawa Verstappena

Po drugiej rundzie sezonu F1 2023 Max Verstappen niewiele się uśmiechał. Kierowca Red Bull Racing udział w kwalifikacjach zakończył na etapie Q2 po awarii półosi w jego RB19.

Do wyścigu w Dżuddzie ruszał z piętnastego pola i zdołał przedrzeć się na drugą lokatę licząc jeszcze, że dogoni prowadzącego partnera, Sergio Pereza. Tak się jednak nie stało, za to sięgnął po dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie. Mimo zyskania tylu pozycji, 25-latek nie ukrywał rozczarowania końcowym rezultatem.

Brazylijska legenda wyścigów, Emerson Fittipaldi, nie rozumie dlaczego Verstappen wytworzył takie napięcie w zespole po zdobyciu drugiego miejsca na Jeddah Corniche Circuit.

- Każdy sportowiec inaczej przeżywa swoje wyścigi, w kontekście mentalnym - powiedział Fittipaldi dla Motorsport.com. - Z pewnością byłbym bardzo szczęśliwy, gdybym zajął drugie miejsce po tym, jak startowałem z końca stawki.

- Może niekoniecznie ze względu na wynik, ale dlatego, że wiedziałbym, iż z takim tempem wygram kolejne zawody, a do tego zdobyłem cenne punkty - zaznaczył.

Czytaj również:

Perez nie podda się bez walki

- Jak wspomniałem, nie chodzi tylko o rezultat. Na wyrazy uznania zasługuje jeszcze fakt, że osiągnął to na tak trudnym torze, gdzie pędzi się z prędkością 320 czy 340 km/h między blisko stojącymi ścianami. Podobnie jak w Monako - dodał.

- Biorąc pod uwagę te wszystkie okoliczności, Max pojechał fantastyczny wyścig i spisał się świetnie - podkreślił.

W odniesieniu do defektu półosi w RB19, która wpłynęła na dalszą pozycję startową obrońcy tytułu, dodał jeszcze: - Tak, miał problem techniczny, ale cały zespół pracuje na niego, a mechanicy Red Bulla, którzy nie szczędzą wysiłków, wykonali świetną robotę, aby się z tym uporać.

- Jestem pewien, że Helmut Marko [red. doradca Red Bulla ds. sportów motorowych] chce podwójnego zwycięstwa w każdej rundzie, ale wszyscy w tym sporcie wiedzą, jak trudno to osiągnąć - wspomniał o przewidywanej dominacji stajni w tegorocznych mistrzostwach.

W klasyfikacji mistrzostw liderujący Verstappen wyprzedza Pereza o jeden punkt, przy licznych głosach, że o tytuł w F1 w tym roku powalczy tylko ta dwójka.

Czytaj również: