Norris krytykuje przepisy
Lando Norris krytykuje przepisy Formuły 1. Wg kierowcy McLarena niesprawiedliwa jest możliwość zakładania świeżych opon w samochodach w chwili zawieszenia wyścigu.
Lando Norris, McLaren MCL35
Steven Tee / Motorsport Images
Po starcie do Grand Prix Włoch Lando Norris podążał przez 24 okrążenia na trzeciej pozycji, za Lewisem Hamiltonem i kolegą zespołowym Carlosem Sainzem.
Jednak podczas wznowienia rywalizacji po zawieszeniu wyścigu, znalazł się za Pierre Gaslym i Antonio Giovinazzim, którzy zaliczyli pit stopy bardzo wcześnie oraz za Lance Strollem i Kimim Raikkonenem, którzy w ogóle nie zjechali do boksów.
Stroll i Raikkonen byli w stanie skorzystać z zasady, która pozwala kierowcom zmieniać opony w czasie zawieszenia wyścigu, otrzymując tym samym darmowy pit stop, bez straty czasu.
Norris wyprzedził Raikkonena, ale resztę wyścigu spędził podążając za Strollem, który finiszował na trzeciej pozycji.
Po wyścigu Lando był bardzo niezadowolony, że przepisy F1 pozwalają na taką zmianę opon.
- Jedynym powodem, dla którego nie stanąłem na podium, był„ darmowy ”pit stop Strolla - powiedział Norris. - To dość głupia zasada. Oni [Racing Point] nie zasłużyli na taki wynik z kilku powodów.
- Mamy przykład Gasly’ego, który zjechał na pit stop wcześniej, przed wyjazdem samochodu bezpieczeństwa i był na czele w chwili wywieszenia czerwonej flagi. To było sprawiedliwe i nic na to nie można poradzić.
- Natomiast ktoś, kto nie był w boksie, za darmo otrzymał 24 sekundy przewagi. Powinien zjechać na pit stop tak, jak inni. Zdarza się, że można mieć tyle szczęścia co Pierre. Natomiast historia Strolla nie jest w porządku.
Szef McLarena Andreas Seidl nie zgodził się ze swoim kierowcą.
- Nie widzę żadnego problemu z tą zasadą - powiedział. - Wszystkie zespoły współpracowały z FIA przy tworzeniu aktualnych przepisów.
- Rozumiem emocje Lando, ale zdarza się, że my sami korzystamy na takiej okazji. Przepisy są takie, jakie są. Znamy je dobrze, głosowaliśmy za nimi, więc nie ma co narzekać. Musimy kontynuować swoją pracę - dodał.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze