Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Norris obawiał się Pereza

Lando Norris ocenia swoje podium w Grand Prix Monako jako niesamowite po stresującej końcówce wyścigu.

Lando Norris, McLaren, 3rd position, with his trophy

Lando Norris, McLaren, 3rd position, with his trophy

Mark Sutton / Motorsport Images

Norris do piątej rundy sezonu 2021 zakwalifikował się na piątym miejscu, które zamieniło się w czwarte, gdy zdobywca pole position - Charles Leclerc, nie przystąpił do wyścigu.

Norris próbował gonić Carlosa Sainza z Ferrari podczas pierwszego stinu, ale w drugim, podążając na twardych oponach, jego tempo zaczęło spadać.

Po wycofaniu się Valtteriego Bottasa, Brytyjczyk z czwartej pozycji automatycznie przesunął się na trzecią. Podczas ostatnich okrążeń doganiał go Sergio Perez. Pomimo procesji w Monako, gdzie wyprzedzanie jest bardzo trudne, presja ze strony Meksykanina była dość duża, jako że jego bolid był wyposażony w dużo świeższe opony.

Podsumowanie GP Monako:

- To wspaniałe uczucie. Nawet nie wiesz jak bardzo, dopóki go nie doświadczysz - mówił Norris o podium w GP Monako. - To był bardzo długi wyścig, zwłaszcza z Perezem za plecami podczas ostatnich okrążeń.

- Wiem, że w Monako jest stosunkowo łatwo obronić się, ale czuje się presję i stres widząc rywala we wstecznym lusterku - kontynuował. - Podczas pierwszego stintu miałem dobre tempo. W drugim było trudniej, ale generalnie przez cały weekend radziliśmy sobie dobrze.

- Myślę, że Red Bull Racing był od nas wyraźnie szybszy. Jednak, jak powiedziałem, tutaj jest stosunkowo łatwo utrzymać swoje miejsce. Jeśli obronisz się w pierwszym lub dziesiątym zakręcie, jest ok, tak więc wiedziałem, że mam szansę na dobry wynik, jeśli nie popełnię żadnego błędu.

- Zarządzanie oponami, zużyciem paliwa itp. komplikowało mi życie, ale tak to już jest. Tak czasami przebiegają wyścigi, to się jednak opłaciło, więc nie narzekam.

Zobacz również:

21-latek awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji mistrzostw, ale bardziej traktuje to jako bonus. Ważniejszy jest dla niego fakt, że prace rozwojowe McLarena przynoszą zamierzony efekt.

- Nie myślę o klasyfikacji mistrzostw, traktuję to bardziej, jako bonus. Najważniejsza w tych momentach jest radość zespołu i fakt, że ich ciężka praca się opłaciła. To nasz ostatni rok, aby zrobić naprawdę krok naprzód i osiągnąć poziom Red Bulla, Mercedesa i Ferrari, a takie dni jak ten udowadniają, że jesteśmy do tego zdolni. To motywuje chłopaków, wiedzą, że jeśli przyśpieszą samochód, to będziemy jeszcze silniejsi - zakończył.

Czytaj również:

 

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Sainz uratował Ferrari
Następny artykuł Ferrari nie ma odpowiedzi

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska