Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Formuła 1 GP Włoch

Norris pomógł Leclerkowi?

Ferrari uważa, że podcięcie Charlesa Leclerca przez Lando Norrisa zwiększyło szanse Monakijczyka na odniesienie ważnego zwycięstwa w GP Włoch.

Lando Norris, McLaren MCL38, Carlos Sainz, Ferrari SF-24

Charles Leclerc był wściekły po tym jak zjechał do boksów o jedno okrążenie później niż Lando Norris na Monzy, ale finalnie podcięcie przez kierowcę McLarena mogło pomóc mu wygrać domowy wyścig Ferrari.

Po wyprzedzeniu kolegi z zespołu, Oscara Piastriego, na pierwszym okrążeniu, zdobywca pole position Norris, oddał drugie miejsce Leclercowi, który podzielił McLareny.

Z czołowych kierowców, na wymianę ogumienia pierwszy zdecydował się Norris. McLaren próbował tym samym podciąć jadącego przed nimi Leclerka i to mu się udało.

Faworyt włoskich kibiców nie był tym faktem zadowolony i pytał swojego inżyniera zespołowego, dlaczego zdecydowali się na zjazd skoro wiedzieli, że Brytyjczyk skutecznie ich podciął. Jak się później okazało, to był krytyczny moment wyścigu.

Czytaj również:

Szef zespołu, Fred Vasseur wyjaśnił, że Ferrari chciało trzymać się podobnej strategii jak McLaren.

- Na tym etapie mieliśmy przeczucie, że mamy przewagę w kwestii opon.

Ta przewaga okazała się tak duża, że ​​Leclerc i jego kolega z zespołu Carlos Sainz mogli dojechać do mety zjeżdżając do boksów tylko raz.

Będąc podciętym przez Norrisa, Leclerc nie musiał po wyjeździe z bosku od razu naciskać, co pozwoliło mu na stopniowe rozgrzanie twardych opon. Okazało się to kluczowym posunięciem umożliwiającym wykorzystanie strategii jednego postoju.

- Od początku wiedzieliśmy, że jeden postój był prawdopodobnie najlepszą opcją, ale musieliśmy również stopniowo rozgrzać opony nie naciskając za mocno na pierwszych kilku okrążeniach - powiedział Vasseur.

- To prawda, że ​​tracąc pozycję, masz potem szansę na lepsze przygotowanie twardych opon.

- Kontrolowaliśmy sytuację na pierwszych kilku okrążeniach. Leclerc radził sobie z tym dobrze, może nawet lepiej niż inni i to się opłaciło pod koniec wyścigu.

Podczas pierwszego stintu Sainz zauważył, że kierowcy McLarena mogą mieć problemy z oponami, co później całkowicie się potwierdziło.

Według szefa sportów motorowych Pirelli, Mario Isoli, „delikatne wprowadzenie” opon było kluczowe, aby uniknąć zjawiska ziarnistości, które zmniejsza przyczepność, czego zespoły obawiały się przed wyścigiem.

- W piątek podczas długich przejazdów, kierowcy, którzy byli w stanie wprowadzić oponę w delikatny sposób, mieli znacznie mniejsze zużycie. Z kolei Ci, którzy mocno naciskali od pierwszego okrążenia, znacznie bardziej zużyli swoje opony - wyjaśnił.

- Trudno jest wykonywać tę pracę w trakcie wyścigu, ponieważ chcesz utrzymać pozycję na torze i nie możesz za bardzo zwolnić.

- Jednak nie musisz za bardzo zwalniać. Po prostu zwracasz uwagę, aby nie przeciążać przodu ani tyłu, co pozwala uniknąć ziarnowania opon.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Ferrari i Red Bull żądają wyjaśnień
Następny artykuł Newey zdecydował

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska